W ekstremalnie trudnych warunkach pola bitwy przytoczenie slow i melodii nawet popularnej piosenki przyniesc moze trudnosci...
Najciekawsza interpretacja w 1:20, ale polecam calosc.
przypominają mi się stare dobre czasy i banda zjebów nie potrafiąca zaśpiewać najprostszej piosenki... a cóż to za wojownicy... kto k***a w syfie nie był nie doceni
Najgorsze jest k***a to, że jakby do nas wpie**olili się Ruscy, ciapaci czy inna hołota, nasze działania obronne zaczęłyby się od transmitowania we wszystkich mediach mszy polowej z udziałem dostępnych i aktualnie przebywających na wolności, bądź mających umorzone prawem łaski prze Dudę sprawy o pedofilię kardynałów, biskupów i innych mniejszej wagi kleryków, w każdym województwie przez 24 godziny na dobę, z udziałem wojskowych chórów, które odśpiewałyby pieśni patriotyczne w przerwach pomiędzy przemówieniami ( nagranych uprzednio ), Kaczyńskiego, Macierewicza oraz ojca Dyrektora. Wszystkie telewizje nadawałyby te msze na żywo. Zaproszono by stałych ekspertów od gównoburzy i od wszystkiego tj. Gowina, Dziewulskiego, Szoguna, Polko i Dariusza Lorantego, którzy wyjaśnialiby prawno - karne aspekty usytuowania ściany lasu w oparciu o psychiczną przemoc leśnika wobec jeży i grożącym im zadeptaniem przez wojska lądowe nieprzyjaciela. Program okraszony by był filmami o Piłsudskim, Kościuszce i husarii, a złodziejka i pijaczka Krzywonos wymachiwałaby konstytucją, której nigdy całej nie przeczytała. I tylko kibole i prawicowcy napie**alali by się po lasach z wrogiem, bo Grom, Formoza i BOR chroniłby posłów i ich rodziny....A Rząd i Prezydent sp***oliliby do USA, bo jakoś Kaczyńskiego nie widzę z karabinem na barykadzie na ulicach Warszawy...
zakart masz racje racje ale istnieją ludzie ludzie którzy nie będą gineli za zjeba lub przez zjeba, ale za kraj(nie jestem kibolem). Prawda jest taka jest taka że kraj piękny a wręcz najpiękniejszy ale ludzie to ... zapraszam do partyzantki
Bo to są typowe sebixy tamtych czasów, większość trepów to właśnie takie patole które przez te dwa lata w ojsku wychodziły przynajmniej w minimalnym stopniu na ludzi, nie to co teraz