18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Przeznaczenie

premos13 • 2015-05-10, 09:55
Szedłem chodnikiem i zobaczyłem przed sobą ślimaka. Zrobiłem unik, aby go nie zdeptać, niech pożyje i... nadepnąłem na innego - przeznaczenia nie oszukasz. :dead:

~Beny

2015-05-10, 10:08
Przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa.

Idę se, patrzę se, a tu glizda leży se.
Myślę se: depnę se.
A tu glizda: 'bleee'.

;)

Cały_Idiota

2015-05-10, 11:38
Niby temat-suchar a jakże prawdziwy. Ile razy ja w dzieciństwie ślimaka podniosłem i rzuciłem w krzaki aby nikt go nie zdeptał, a parę metrów dalej inny mi chrupnął pod butem...


Live is brutal and full of ślimak's na chodnikos :)

miszczcieniu

2015-05-10, 12:14
Ten ślimak to mógł być Twój dziadek esesman, który za karę cofnął się na niższy poziom reinkarnacji :D

crankshaft

2015-05-10, 15:49
Idźcie na łąkę. Jak dobrze traficie to mimo wielkich wysiłków co krok słychać tylko: chrup. ;)

Pi...........un

2015-05-10, 15:58
ślimak oszukał przeznaczenie?

decode21

2015-05-10, 16:00
Dzisiaj przeglądałem ulotne ze stonki a tam ślimaki winniczki po 146zł/kg. :shock:

Panfel

2015-05-10, 17:51
Na harda z tym.

Dr.Greenthumb

2015-05-10, 18:28
To to ch*j, kiedyś wyjechałem na ścieżkę rowerową w krótkich spodenkach po kilkudniowym deszczu.
Na 1m2 było ich setki, na początku wymijałem ale alkohol dodawał odwagi :szczerbaty:
Pękały jak folia bąbelkowa i rozbryzgiwały mi się na nogach, rękach, twarzy nawet.
Jak wróciłem do domu po godz 04 00 to nie dość że zjebkę dostałem za to że zostawiłem tel. i śmierdziałem alkoholem (spotkałem szwagra) to jeszcze za to że wyglądałem jak bym z gównem się bił
Było zabawnie do czasu aż nie spojrzałem w lustro, na twarzy miałem szczątki ślimaka (takiego bezdomnego), zieloną papkę z trawy i błotko, nogi najgorzej wyglądały :rzyga:

Gizmolka

2015-05-10, 23:22
benykuleczka84 napisał/a:

Przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa.

Idę se, patrzę se, a tu glizda leży se.
Myślę se: depnę se.
A tu glizda: 'bleee'.

;)



Raczej dżdżownica. Glisty to w dupie są.

BongMan

2015-05-11, 12:51
p*zdolka, to powiedz szefowi żeby ci coś na nie dał, bo klientów płoszysz.

Gizmolka

2015-05-12, 00:17
BongMan napisał/a:

p*zdolka, to powiedz szefowi żeby ci coś na nie dał, bo klientów płoszysz.




Do budy!

BongMan

2015-05-12, 12:53
Buda to twoje miejsce... Ale rozumiem, że już się tam nie mieścisz?
Dobra, wybuduję ci chlew.

Gizmolka

2015-05-12, 23:22
BongMan napisał/a:

Buda to twoje miejsce... Ale rozumiem, że już się tam nie mieścisz?
Dobra, wybuduję ci chlew.



Że ty mieszkasz w chlewie, to wiemy. Ale to nie znaczy, że wszyscy muszą mieszkać w takich luksusach jak bongan.