Z głupotą kierowcy pieszy szans nie ma, miłego grypsowania czopku zza kółka
Wina tego co się zatrzymał, ale to i tak nieistotne, ważne, że piesze robactwo pięknie wyj***ło w kosmos
80% przejść dla pieszych jest fatalnie oznaczonych o oświetleniu już niemówiąc. Kierowca jadąc nawet przepisowo ma ograniczone szanse zobaczyć i zareagować na wpie**alającego się pieszego któremu jakiś zjeb dał ustawami pierwszeństwo.
Twoje smuty tego nie zmienią i ludzie dalej będą ginąć. Jak ktoś jest taką umysłową amebą że niepotrafi ogarnąć czy auto jedzie w jego strone czy stoi to niepowinien z domu wychodzić.
Po ilości znaków D-6 przy i nad przejściem, obstawiałbym jednak Polskę.
( numerów aut nie widzę)
Selekcja naturalna. Wystarczy popatrzeć w lewo prawo lewo i żyjesz. Jak ktoś jest za głupi na przejście, po przejściu dla pieszych to nie zasługuje na życie.
To pieszy ma do stracenia zdrowie lub życie i to jemu powinno zależeć na bezpiecznym przejściu. Dobrze, że kierowca pie**olnął te dwie głupie k***y, inne zjeby to zobaczą i może coś dotrze do tych pustych łbów.
Trzeba rozjeżdżać tych karaluchów, jedyna metoda na walkę z tym zidioceniem wśród pieszego robactwa.
Fajnie rozkminiasz. Mądrze. kierowca nie ma szans czegoś zobaczyć i jest ok. Ale jak pieszy czegoś nie widzi to jest amebą umysłową.
Widzę, że większość komentatorów prawo jazdy wygrała w czipsach albo popie**ala wózkami napędzanymi mamusią.
Pierwsi do komentowania, a znajomość ustawy o ruchu drogowym zerowa. Skąd się wszyscy wzięliście, debile?
Art. 26. [Obowiązki kierującego pojazdem wobec pieszych]
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.
4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
Ktoś na nie czekał w domu, a jakiś bezmyślny idiota za fajerą miał to w dupie.
Owszem, mam ból dupy, bo podobny debil w identyczny sposób zabił mojego ojca rok przed moimi osiemnastymi urodzinami. Dawno w ch*j, ale wk***iają mnie tacy kierowcy do dzisiaj i napie**alałbym takich dechami, jak leje się złodziei w Brazylii
A podstawowe prawa fizyki to ty rozumiesz? Czy w podstawówce doszedłeś tylko do 4 klasy??
Pieszy porusza się z prędkością ok 7km/h i przy tym może w ciągu sekundy tyle razy obrócić głową że widzi co się dzieje z tyłu z przodu i z boków. Kierowca jadący w metalowej puszce 40km/h ma wielokrotnie mniejsze pole do ogarnięcia sytuacji. Ma też ograniczoną widoczność przez elementy konstrukcyjne auta a część skupienia musi oddać prowadzeniu pojazdu (3 pedały, biegi, obroty, kierownica, prędkość). Nie mówiąc już o idiotach którzy zamiast jechać to zapie**alają.
I jak ty chcesz to porównywać? Od tej równości to wam się już w dupach poprzewracało.
I co ten samochod jechal 40 km/h ? jesli tak uważasz to masz zaburzoną percepcję. A jeśli masz zaburzoną percepcje to nie oceniaj prosze percepcji innych. najlepiej też nie jezdzij jesli takie jest Twoje podejscie do tematu.
A czytać ze zrozumieniem potrafisz?
Nie wystarczy, jeśli przepuszcza cię ciężarówka i gówno zza niej widzisz. A szczególnie jak za nią popie**ala 150 na godzinę jakiś debil na motorze, który w ostatniej chwili zmienił pas.
To pieszo nigdy nie chodzisz? Bebzon ładnie rośnie?
Ps k***a instynkt samozachowawczy mówi Ci to coś?
Tylko dlaczego ustawa ten obowiązek rozumu i rozsądku nakłada tylko na kierowce a pieszego zwalnia z wszelkiej odpowiedzialności??Ludzie mają rozum i rozsądek. Albo przynajmniej powinni mieć, zarówno ci chodzący na dwóch kończynach, jak i poruszający się na kołach.