kiedyś to by jeszcze podziękował że tak mało , taka prawda, w domu wychowanie bezstresowe, robią dzieciaki co chcą, wchodzą starym na głowę, a w szkole opór i rozczarowanie, kiedyś szkoła wychowywała i było OK, a teraz dzieciaki zamiast nauczycielom mówić dzień dobry to nogi podstawiają i to nagrywają
Bezstresowe wychowanie to dz**ka, ale z drugiej strony jakby mojemu dziecku coś takiego zrobiła to musiałaby wkrótce przejść na rentę.
To jest właśnie przykład rodzica idioty. Gówniarz przeszkadzał na lekcji więc obskoczył wpie**ol, ale zawsze znajdzie się głupawy rodzic, który leci do szkoły robić awanturę zamiast w domu spuścić wpie**ol drugi raz jak to było za starych normalnych czasów. I takim sposobem właśnie gówniarze w szkole robią co chcą, bo wiedzą, że jak coś to głupawy tatuś z mamusią przylecą zrobić awanturę nauczycielowi i więcej go nie ruszy.
I właśnie takie coś powinno wrócić. Co prawda szkołę kończyłem już wtedy, kiedy kar cielesnych typu napie**alanka od nauczyciela nie było, ale patrząc na to, jakich pojebów kształci bezstresowe wychowanie, aż się k***a prosi, żeby z powrotem to wprowadzić do szkół.
Kiedyś na lekcji polskiego poszliśmy całą klasą z nauczycielką zabić szpadlem naszego chomika. Był chory i się męczył. Dziś byłaby afera aż po telewizję.
Zastanawiam się czyja to wina, bo niby to my teraz jesteśmy tym pokoleniem które znało wpie**al, miało szacunek do starszych a jednak te dzieci to nasze (choć sam osobiście się nie zdecydowałem).