jeżeli cieszy cie to, że komukolwiek są odbierane prawa do normalnego funkcjonowania. To już sie nie mogę doczekać aż Ci sie wpie**olą te skundlone psy na chate jak będziesz siedział ze swoją matką i pił herbatkę no i zawiną Cie za to, że nie masz prawa tego robić bo nie jesteś tam zameldowany. W roli ścisłości Wyj***ne mam na kościół Wyj***ne mam na każdą religie, ale każdy kto popiera nasz rząd i to co robią te psy za 2.5k miesięcznie niech zdycha jak żydzi w Auschwitz Dajcie sobie dalej zakneblować mordy i tłumaczcie to sobie tak ( wole założyć niż sie kłócić i mieć problemy) j***ć Was wszystkich zniewolone k***y

Wywlekli go nie za brak maseczki, tylko za niewypełnianie poleceń organu bądź funkcjonariusza mającego do tego prawo - nie rób k***y z logiki. Dałby dowód, dostałby mandat albo odmówił i sprawa trafiłaby do sądu i byłoby po temacie... A tak to niczym nie różni się od patoSebusiów czy innych osiedlowych Karyn... Howg, rzekłem.

Powinni pałą klechę potraktować, prewencyjnie. Babcie też do aresztu wpakować to może zmądrzeją. Kapłan, ja prdl... zwykły cieć mącący ludziom w mózgach.

k***a Raj dla moich oczu

zapytam tylko, a dlaczego

Jeszcze jakieś k***y szarpią policjanta w trakcie interwencji. Powinien gazem między oczy psiknąć to by szmata jedna z drugą nauczyły. j***na sekta

zapytam tylko, a dlaczego

Bo czarnego pedofila z kurewskiej mafii wyprowadzają


Już wiesz czy jakieś pytania

no to lewaki

spinamy dupę

urywek filmu bez kontekstu i znajomości tematu

WAS PODNIECI

Więcej takich akcji! Prosto do psychiatryka gdzie miejsce wszystkich swietojebliwych.

wasz rzecznik

z tym Poznaniem to se kur... uważaj fraj..rze

Japa tam poznański pedale!

Czyżby pierwsza realna próba odseparowania wpływów kościoła od państwa polskiego?
k***a złoto!
kościoły pozamykane, za mało szmalcu na tace idzie, hajs sie konczy... to i wpływy czarnych się skończą. moze dzieki tej pandemii zrobi się z nimi porządek, tyle dobrego.

k***a Raj dla moich oczu

Tak jak ktoś wyżej napisał, rajem dla moich oczu będzie jak ci wbiją na chatę, bo dostaną donos od życzliwego sąsiada, że za dużo osób jest w mieszkaniu, bo mama z tatą przyjechali cię odwiedzić i siedzicie przy obiedzie razem. Brawo! Tak trzymać. Idźmy tą drogą.

Baba nagrywająca sama zadzwoniła na policje a później czekała na rozwój akcji .
Pierwszy raz widzę aby ktoś nagrywał w czasie różańca.

Katolickie k***y!

j***ny klęczał do samego końca.

ładuje do jednego wora ten sam typ ludzi - ludzi którzy łykają niezweryfikowane źródła i jeszcze ich używają jako argumentów. przeczytałem kawałek, niestety to jest bardzo kiepskiej jakości źródło, w dodatku wszystkie odnoszą się do stron pokroju onet/wp, w których na dobrą sprawę ludzie piszą co chcą. właśnie w taki sposób działają antyszczepionkowcy i płaskoziemcy. biorą jakieś gówno warte materiały i używają ich jako źródła prawdy. jedyne co udowodniłeś, to że wystarczy ci artykuł na onecie żeby zaspokoić twoje pragnienie nie istnienia covida.
zobacz na ironię, mi nie wierzysz w to co piszę, ale chcesz żebym uwierzył w to co gdzieś jakieś anonimy/pismaki pokroju onetu. na każdym kroku robisz z logiki prostytutkę. w odróżnieniu od ciebie i linka do pastebina, mam wypis ze szpitala, no ale tutaj również możesz użyć argumentu na poziomie płaskoziemców - spreparowane. więc jak widzisz, ludzie jak ty mnie wk***iają, nie mają pojęcia przez co ja czy inni chorzy prześliśmy, ale porównują noszenie maseczki do państwa policyjnego i odbierania wolności.
cały ten protest przeciwko maseczką przypomina mi protest przeciwko pasą bezpieczeństwa w samochodach. kiedy volvo w latach 50 "wynalazło" pasy bezpieczeństwa, amerykanie dumnie okrzyknęli to "pogwałceniem praw człowieka": no i kto taki nagłówek zostawił? to samo nytimes do którego linkuje twój pastebin. huh nawet do dzisiaj zjeby o to protestują:

Najlepsze jest za to, że ty ślepo sam wierzysz w zupełnie absurdalne statystyki i źródła. Oto historia, którą znam z pierwszej ręki. W pewnej firmie jeden z pracowników miał koronę, szef więc posłał wszystkich na badanie na covid. Jedna dziewczyna jak pojechała na miejscu badania i zobaczyła że ma czekać ileś godzin to popie**oliła sprawę i pojechała do domu. Po dwóch dniach do niej dzwonią (przypominam, że mieli dane, bo szef wszystkich zapisał na to badanie) i mówią, że jej test wyszedł pozytywnie (sic!!!). No cuda, kobieta ma pozytywny wynik badania, na które się nawet nie stawiła!!! I cyk, kolejna osoba do statystyk chorych, kolejne oczko w górę.