Powtórzę milionowy raz:
Moja babeczka, wykładająca w technikum BHP, do znudzenia powtarzała, że każdy punkt instrukcji bezpieczeństwa czegokolwiek, został zapisany czyjąś śmiercią lub kalectwem.
Powtórzę milionowy raz:
Moja babeczka, wykładająca w technikum BHP, do znudzenia powtarzała, że każdy punkt instrukcji bezpieczeństwa czegokolwiek, został zapisany czyjąś śmiercią lub kalectwem.
zamiast smiercia lub kalectwem napisalbym glupota. Tyle sie mowi zeby nie wkladac rak, nog, dupy, h*ja w mechaniczne czesci.
Raczej biednym, w fabrykach tego typu jest zasada "jak szef każe skakać to masz zapytać "jak wysoko"", za takimi zakładami często stoją mafiozi i jak groźba zwolnienia nie podziała to groźba wybicia rodziny już tak i wówczas pracownik robi co mu każą i nie marudzi a jak zginie? mają to w dupach.
W ramach informacji:
Na całej długości przenoścnków taśmowych należy montować linkę połączoną z wyłącznikiem bezpieczeństwa w taki sposób aby szarpnięcie za linkę zatrzymało pracę transportera..
Swoją drogą ciekawe czy w państwie środka istnieja taki wymóg... Jak myślicie