Polecę klasykiem.
Jedzie jak z z hrabiostwem bryczką do kościoła nagle hrabia mówi do Jana:
- Janie zawracaj do domu, szybko.
- Ale Panie Hrabio, kościół.
- Janie kościół zawsze będzie stał.
Chrabia się budzi w łóżku,kac jak ch*j i coś go uwiera-wyjmuje czarne dildo z dupska,z dupy posoka zwieracze rozj***ne.
-Janie!co to k***a ma być?!
-Panie chrabio czy pamięta chrabia poprzedni wieczór kiedy przybyła delegacja z Królestwa Holandii z ich najnowszym wynalazkiem:poppersem?
-Nie!
(kurtyna)kto kuma ten wie.....
Przychodzi lokaj do hrabiego i mówi:
- Hrabio, może podam obiad?
- Bez sensu...
- To może hrabio pójdziemy na spacer?
- Bez sensu...
- No to może opowiem zagadkę?
- Dobra, niech będzie...
- Hrabio, co to jest: "owłosione i wchodzi do dziury?"
- Ch*j
- A nie, bo mysz!
- Mysz?... W piździe?... Bez sensu...