No jak nieznany najpierw musiał czekać potem go pochlapała
Ewidentnie to ona go sprowokowała. Gość nadbiegał a ta p*zda się cofa i leje. Facet mógł wyjść pobiegać, żeby rozładować napięcie, bo baba go wk***ił, szef go w pracy nakręcił.
Sam to niejednokrotnie przeżywałem, że chciałem znaleźć odosobnienie, żeby ochłonąć, to albo spotykałem natarczywców, albo jakieś poj***ne sytuacje losowe. No i wtedy wk*** wzrasta do kwadratu. Jeszcze do tego jak masz problemy neurologiczne i kolano cię napie**ala, wręcz pali z bólu. To można w sekundzie wpaść w furię.
Dlatego jak słyszę znajomych "Czemuś ty taki nerwowy" "Ale ty jesteś poj***ny", to już bez j***nia odpowiadam "Postaw się k***o na moim miejscu i poczuj ten ból co ."
Najbardziej mędrkują i pouczają c**y, które są daleko w tyle od postępu jaki ty robisz w swoim życiu i zachowani, stąd żeby nie czuć się słaby, bo mają tego świadomość. Ukrywają to ciągłe przypie**alając się do innych.
Jeśli nie potrafisz opanowac emocji, to powinno sie ciebie utylizowac dla dobra ogółu. Wk***iają mnie takie sfrustrowane p*zdy, bo kobita coś powiedziała, bo szef był nie dobry, bo deszcz padał, bo bułka nie taka. Do pieca ze sfrustrowanymi p*zdami.
Ewidentnie to ona go sprowokowała. Gość nadbiegał a ta p*zda się cofa i leje.
Jeśli nie potrafisz opanowac emocji, to powinno sie ciebie utylizowac dla dobra ogółu. Wk***iają mnie takie sfrustrowane p*zdy, bo kobita coś powiedziała, bo szef był nie dobry, bo deszcz padał, bo bułka nie taka. Do pieca ze sfrustrowanymi p*zdami.
jak wy niedor*chane zjeby.
Jeśli nie potrafisz opanowac emocji, to powinno sie ciebie utylizowac dla dobra ogółu. Wk***iają mnie takie sfrustrowane p*zdy, bo kobita coś powiedziała, bo szef był nie dobry, bo deszcz padał, bo bułka nie taka. Do pieca ze sfrustrowanymi p*zdami.