Z perspektywy Europejczyków niby stało się coś wielkiego ale z perspektywy Chińczyków nic wielkiego się nie stało. Kierowca dążył do jak najszybszego i wykonania kursu i tylko to się liczyło. Tylko dobrze czyli szybko wykonana praca to że ktoś w efekcie jej zginął w Chinach nie robi żadnej wielkiej tam hecy od przypadek jak co dzień.