No aż mnie oczy bolą, w Krakowie mamy tyle przejazdów, że na palcach je wszystkie zliczysz, k***a prawie wszędzie wiadukty zrobiono, ale i tak im się udaje coś takiego dość często odpie**olić.

zdrowa dupa na rowerze w ciemnych legginsach, szkoda że taka słaba jakość w erze smartfonów.

Nie "kierowca" tylko pani kierująca. Info tak dla jasności sytuacji.

w jakim krakowie??!!? to som węgry

A czego tu gratulować, kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed sygnalizatorem świetlnym, który zapala się przed zamykaniem rogatek. Jak wjedzie to można łamać rogatki kierowca bez mózgu płaci... Bo 3600ton nie zatrzyma się k***a w 5 metrów

Nie samochód, tylko reno - dziadowóz. Pewnie miał rejestrację z 3 liter.

za takie coś zabierać prawo jazdy, to nie jest zwykły błąd, to jest głupota po prostu

Malina1234 Matura z matmy źle poszła co ?

tak to się kończy, jak wypuszczasz babę z kuchni

Rogatki podwójne...
Poprawcie mnie jeśli się mylę ale czy takie nie zamykają się w taki sposób, że samochód znajdujący się na torach ma możliwość zjechać a dopiero potem się zamykają te "na wyjeździe"?
Kierowca albo się wlókł na torach albo znalazł się Janusz który nie mógł zaczekać i chciał przejechać slalomem

Rogatki podwójne...
Poprawcie mnie jeśli się mylę ale czy takie nie zamykają się w taki sposób, że samochód znajdujący się na torach ma możliwość zjechać a dopiero potem się zamykają te "na wyjeździe"?
Kierowca albo się wlókł na torach albo znalazł się Janusz który nie mógł zaczekać i chciał przejechać slalomem

O dziwo nie zawsze. U mnie w mieście jest kilka rogatek, ale tylko te na "głównych" drogach zamykają się na dwa razy. Są dwa przejazdy, gdzie zamykają się na raz, ale są one na bocznych drogach.

Tyle gapiòw, a żaden idiota nie pomyśli i nie dźwignie szlabanu

Może mnie ktoś oświeci. Wielokrotnie widziałem filmiki, gdzie samochód utknął na przejeździe kolejowym. Nie powinno się zdarzyć, ale ch*j, załóżmy, że już stoję pomiędzy tymi szlabanami. Dlaczego nigdy, na żadnym filmiku, no k***a nigdzie, kierowca zwyczajnie nie taranuje szlabanu?
k***a, mam wybór: a) ryzyko, że przywali we mnie kilkadziesiąt jak nie kilkaset ton, z samochodu zostaną wióry a ja będę warzywem kontra b) może porysuję maskę.
Chociaż w sumie, jak mogę oczekiwać myślenia od kogoś, kto wpie**ala się pomiędzy szlabany na przejeździe kolejowym

@Pilotn22

Kilkadziesiąt, np. 80 to waży sam elektrowóz, do tego wagony...

Też nie rozumiem takich debili.
Zwłaszcza, że szlabany robi się tak, by łatwo się wyłamywały.