ch*j Ci do tego w co kto wierzy. Ja nie wierzę w bóstwa i inne niewidzialne stwory. Ale wierzę w cyferki. Tak cyferki te na koncie.
Niech se dziadki wierzą w boga, jezusa cudotwórcę, niepokalane poczęcia itp. Jeśli mi to nie przeszkadza w codziennym życiu to niech sobie chodzą do tych naciągaczy zwanymi księżmi. Ich wola, ich kasa i ch*j Ci do tego.
Spoko nie jedna ateistyczna p*zda poleci do kosciółka jak trzeba brać ślub czy zrobic chrzciny.
Tak drze ryja "boga nie ma", a jak przychodzi co do czego to leci do wikarego i prosi jak skończona świnia o slub.
Człowieku żaden ateista nie chce brać ślubu w kościele, przecież to niepotrzebnie wydana kasa. Najczęściej jest to szantaż ze strony przyszłej małżonki (nie chcesz w kościele to się rozchodzimy) lub rodziny (to mieszkanie co dostaniecie po ślubie to wiecie że bez kościelnego nie będzie przepisane).
Człowieku żaden ateista nie chce brać ślubu w kościele, przecież to niepotrzebnie wydana kasa. Najczęściej jest to szantaż ze strony przyszłej małżonki (nie chcesz w kościele to się rozchodzimy) lub rodziny (to mieszkanie co dostaniecie po ślubie to wiecie że bez kościelnego nie będzie przepisane). Osobiście chciałbym by wszystko odbyło się na sali weselnej jest taka opcja że urzędnicy przyjeżdżają na salę przy wszystkich gościach i starszych udzielają ślubu w 5-10min, po zakończeniu wszyscy walą kolejkę i zaczyna się impreza, a nie stać godzinę w cholernie nudnym miejscu i słuchanie żałosnego pie**olenia gdzie 1/3 twoich znajomych poszła na fajkę bo patrzenie w białą ścianę i słuchanie kolejny raz przypowieści o domu na skale wychodzi bokiem.
Wierzą w Boga bo łatwiej uwierzyć w bajki z nieba niż pojąć mechanikę kwantową. Ci którzy wierzą w tego boga prostych rzeczy nie potrafią pojąć. Prawda jest taka że ludzie to debile a niektórzy wiedzą o tym i korzystają z debilizmu ludzi. Od wieków to trwa i będzie trwało. Myślisz że w Indiach wiedzą jaki jest wzór na koło? U nich koło wyczarował Bóg.
Zapomniałeś o najważniejszym: CO LUDZIE POWIEDZĄ!
Dlatego piszę że to ateistyczne p*zdy, które rozmieniają poglady na drobne.
prosi jak skończona świnia o slub.
Jakie poglądy przygłupie? Jeśli jesteś ateista i wejdziesz do kościoła, albo pogadasz z księdzem, albo dotkniesz krzyża, to znaczy ze zdradziłeś ateistycznego boga?
Jeśli masz wierzącą narzeczoną, to jasne ze ona i jej rodzina będzie chciała ślub kościelny. Masz się z nią rozstać, bo to niezgodne z 10 przykazaniami ateistycznymi, tępaku?
Zabawny jesteś przyglupie. tak ujadasz że boga nie ma a jak przychodzi co do czego to chcesz by szaman ci odprawił czary mary. Gardze takimi smieciami bardziej niż fanatycznymi katolikami. Zero kręgosłupa, a wasze poglądy to kpina!
No i co leszczu, powtarzasz tylko słowa, które już powiedziałeś. Zero argumentów, gamoniu, a o "kregoslupie" to nawet sie nie osmieszaj, za komuny pierwszy pewnie byś kapował kolegów, śmieciu Ale potem poszedłbyś się wyspowiadać, więc nie byłoby tematu, nie?
Ci ludzie coś jeszcze mają. Są kimś a nie tylko statystyką czy zasobem ludzkim. A Wy co macie poza pełną michą i tanią rozrywką? Jesteście jeszcze ludźmi zachodu ?* Czy już tylko postcywilizacyjnym lewactwem. * Feliks Koneczny "O wielości cywilizacji".
Wierzą w Boga bo łatwiej uwierzyć w bajki z nieba niż pojąć mechanikę kwantową. Ci którzy wierzą w tego boga prostych rzeczy nie potrafią pojąć. Prawda jest taka że ludzie to debile a niektórzy wiedzą o tym i korzystają z debilizmu ludzi. Od wieków to trwa i będzie trwało. Myślisz że w Indiach wiedzą jaki jest wzór na koło? U nich koło wyczarował Bóg.
kasy na wesele nie dadzą. Ateiści na garnuszku mamusi hahahaha.
jakbyś miał kręgosłup
Argumenty z p*zdy - jak tonący brzytwy się chwytasz, pecie W którym miejscu napisałem o dawaniu kasy na wesele? Jedyne o czy wspomniałem to o wierzącej narzeczonej i jej woli wzięcia ślubu kościelnego, wiec nie ubarwiaj jak typowy upośledzony katol ze wsi. Za jedna moja miesięczną pensje twoja szczerbata stara przez rok robiłaby u mnie za pokojówkę
I znów o tym kręgosłupie menelu, w twoich ustach brzmi to żałośnie... Przecież ty czerpiesz uciechę z opisów gnębienia słabszych od siebie zwierząt, a to oznacza ze jesteś miękką fają i można cie złamać jak pedalską zapałkę