1I to jest k***a ból naszych uczelni... uczą takie dziady, które na uczelni siedzą po 20-30 lat, ani razu nie zmienią materiału którego uczą (mając totalnie wyj***ne na rozwój techniki czy też gałęzi nauki, którą się zajmują). I przy czymś takim mamy mieć dobrze wykształcone społeczeństwo? Przez takie k***a coś właśnie kwitnie ściąganie i olewanie przedmiotów, bo prowadzący nie potrafi w minimalnym stopniu zainteresować studenta, odgrzewa 20letniego kotleta. ch*j im w dupę.
oj tam pie**olisz głupoty. 80+ dziadek (dziekan wydziału) radził mi gdze szukać materiałów o elektroplazmolizie (poszerzaniu mikroporów komórki w polu elektrycznym o zmiennej amplitudzie napięcia) - temat przerabiany od niedawna przez ścisłą czołówkę Uniwersytetów USA i Japonii, w Polsce praktycznie nieznany... Gość nie dość, że wiedział dokładnie o czym mówię to jeszcze sporo wniósł do tematu... Są Profesorzy i "profesorzy"..
@szef
nie mówię że nie ma leniuchów (ba twierdzę, że stanowią większość), ale bywają też chlubne wyjątki, stanowiące zawsze elitę polskich uczelni...