Przy 180km/h (jak to lubią motop*zdeczki) wpie**olisz się na czołowe z osobówką, to i tak ten lepszy kask Ci nie pomoże.
No chyba, że chcesz aby twoja głowa lepiej wyglądała przy oględzinach.

Up
Może i tak, ale jak się wyjebie przy 40 km/h to z lepszym kaskiem przeżyje.

Problem polega na tym, że po tym "teście" on będzie tego kasku używał

Problem polega na tym, że po tym "teście" on będzie tego kasku używał

Co za różnica czy zginie z powodu uszkodzonego kasku po testach czy mu upie**olą łeb.
Jego dni i tak są policzone.

uwaga ten żołty zrobiony z wydmuszki jaja strusia

Co za różnica czy zginie z powodu uszkodzonego kasku po testach czy mu upie**olą łeb.
Jego dni i tak są policzone.

true story

uwaga ten żołty zrobiony z wydmuszki jaja strusia

Dementuję, one są mocniejsze i nie mają w środku styropianu

To jest poradnik dla linczowanych w jakim kasku przeżyją ukamienowanie i tak ch*j z tego jak się dobrodziej z oponą znajdzie ....

To już lepiej z stropianu zrobić kask. Jeden ch*j wtedy.

Lekarz:
Wstępna obdukcja stwierdziła zmiażdżenie lewej komory płucnej, złapanie lewej ręki , znaczne krwawienia wewnętrzne. Ale miał kask , to głowa pewnie cała.
Godzina zgonu: 20:15

Nie warto oszczędzać ale zdrowie i bezpieczeństwo nie może też być "nie racjonalnie" drogie... Przykładem jest tu służba medyczna. Człowiek chce o siebie dbać ale dlaczego ma płacić całą pensję albo kilka pensji za coś co kosztuje tak na prawdę parę złotych jak np leczenie zębów czy przejście prostych operacji.

Wiadomo że lekarze wyciągną z człowieka wszystkie pieniądze w imię tego że przecież nie warto oszczędzać na zdrowiu no ale pieniądze są potrzebne do życia więc jak zmarnujemy wszystkie na jedno wydarzenie...

A to nie jest tak że to właśnie ten lepszy kask się rozpada? Przecież by rozsypaniu się na milion części, rozprasza się i ucieka na zewnątrz energia, a tak jakbym włożyli ten niby twardy kask, to przy jebnięciu na główkę, albo spadnięciu z rowerka przy 80km/h to jeśli by się nie rozpadł, to cała energia przez ten kask była przekazana na naszą głowę, a w efekcie wstrząśnienie mózgu i to w najlepszym wypadku

A to nie jest tak że to właśnie ten lepszy kask się rozpada? Przecież by rozsypaniu się na milion części, rozprasza się i ucieka na zewnątrz energia, a tak jakbym włożyli ten niby twardy kask, to przy jebnięciu na główkę, albo spadnięciu z rowerka przy 80km/h to jeśli by się nie rozpadł, to cała energia przez ten kask była przekazana na naszą głowę, a w efekcie wstrząśnienie mózgu i to w najlepszym wypadku

Juz wyjasniam twoje watpliwosci, uwaga:
Poogladaj upadki motocyklowe z moto gp.
Tam maja najlepszy sprzet.
Pozdr

A to nie jest tak że to właśnie ten lepszy kask się rozpada? Przecież by rozsypaniu się na milion części, rozprasza się i ucieka na zewnątrz energia, a tak jakbym włożyli ten niby twardy kask, to przy jebnięciu na główkę, albo spadnięciu z rowerka przy 80km/h to jeśli by się nie rozpadł, to cała energia przez ten kask była przekazana na naszą głowę, a w efekcie wstrząśnienie mózgu i to w najlepszym wypadku

Kask nie ma sie rozpaść bo nie wiadomo ile jeszcze uderzen dostaniesz szorując po asfalcie. Ma on pochłonąć całą energie uderzenia w skorupe i wyściółke, popęka struktura ale nadal będzie mieć normalny kształt. Oczywiscie kask po wypadku jest do wyrzucenia, drugi raz takiej energi nie pochłonie