@up Nawet jak nie wiedzą, to jest szansa, że sprawdzą i się dowiedzą, a ja wolę zakładać inteligencję i/lub wiedzę rozmówców lub przynajmniej dawać im kredyt zaufania, że ją zdobędą. Poza tym wrzucanie nazwisk i różnych urywków wiedzy w obieg przyczynia się do wzrostu inteligencji i/lub wiedzy ogółu. Cały azjatycki świat tak funkcjonuje i dlatego statystycznie mają nieco lepsze wyniki w testach IQ niż reszta świata.