Zrobiłem w życiu kilka zamówień na tzw. "burglar bars", ale nie wierzyłem w skuteczność. To można butem wkopać do środka. Wedle specyfikacji, to ma uniemożliwić wejście po otwarciu okna, a nie unieruchomić intruza
Bardzo ładnie: bicie celne i bolesne, wycie złodzieja i wzywanie mamusi, zajebisty dźwięk butelki w starciu z kolanem. Piwo dla ciebie i gospodarza chrzczącego włamasa.
Napie**ala go mocno po kolanach butelką-dyng dyng dyng
Ktoś lekko puknie drugiego inwalidę w twarz- trzask i butelka rozwala się na milion kawałeczków
Gość zna ten sekret
Miał tyle możliwości a bił po kolanie... po piszczeli mógł ładować, bardziej by bolało... nogi powykręcać, też by ciekawie było... albo jedną w niebo, a druga do ziemi i bejsbolem po jajach, to by wyć przestał... ludzie bez wyobraźni tam mieszkają... jeden nie wie jak się włamać, a drugi jak porządny wpie**ol spuścić...