Strzelił sobie w brodę, a kula wyszła przez policzek. Czemu tak? Przed wystrzałem mógł mieć jakiś 'tik' nerwowy, odruch lub co jest bardziej prawdopodobne, odrzut spowodował, że nie trafił tam gdzie chciał.
A może i nie chciał...? Teraz można się rozpisywać, czy zrobił to specjalnie, czy był to zwykły 'wypadek przy pracy'. Pewnie po dojściu do siebie i wypisaniu ze szpitala tego Pana dowiemy się, co nim naprawdę kierowało. Czy chęć skończenia ze sobą, czy też chęć zwrócenia uwagi na powagę problemu, o którym sporo się wypowiedział.

Edit: hejtujecie dziennikarzy - a taka ich robota. Ktoś musi takie rzeczy dokumentować. Zapewne ich znajomość pierwszej pomocy kończy się na spytaniu się poszkodowanego - "czy coś panu się stało?" - więc lepiej, że nie brali się za coś, do czego nie są stworzeni.

Czy którykolwiek z was, którzy pie**olicie o tym że koleś nie potrafił sobie celnie palnąć w łeb kiedykolwiek strzelał z broni palnej?

Pomijając kwestię honoru/braku honoru/pokazówki/nie pokazówki - koleś naprawdę zachował zimną krew na moment przed tym, jak miał sam sobie strzelić w głowę i niewątpliwie to planował. A zimna krew w obliczu śmierci to cecha prawdziwego żołnierza i oficera.

Tutaj link do filmu w zagranicznych mediach. Pewnie wniesie coś nowego do tematu. Nie polecam.

Nawet Stevie Wonder by celniej trafił.

Było słychać strzały jak na filmiku z katastrofy smolenskiej, czy to możliwe ze był to zamach i dlaczego nie rozpuścili mgły ?

@up
weź się k***a zamknij, bo to już nudne jest. z takimi tekstami to na samosie albo inne gówna leć

chyba strzelił sobie w szczękę

Ludzie to jest kur*a żołnierz. On był szkolony do zabijania, więc na pewno wiedział gdzie strzelić żeby zabić. Zapewne gdyby chciał popełnić samobójstwo tu by się zabił bez najmniejszych problemów. Zapewne chciał tylko zwrócić na siebie uwagę i nagłośnić sprawe.

Czy Wy myślicie, że oficer nie wie jak się zabić? Przestrzelił sobie szczenkę, jakby chciał się zabić to by to zrobił. Gdyby nie ten postrzał to NIKT by nie interesował się jego wypowiedzią! Dzięki temu narobił szumu. Poza tym jak chcesz się zabić na 100% to strzelasz albo w serducho, albo przykładając pistolet w górę głowy kierując go w kierunku kręgosłupa. Strzał w bok głowy czy przez gardło często kończy się śmiercią z powodu wykrwawienia, a wiele osób przeżywa tego typu próby samobójcze.

Do tych którzy hejtują tego gościa za to ze nie potrafi sie porzadnie odstrzelic. Facet ma rane twarzoczaszki, kula wyleciala na wylot, nie pomysleliscie przez chwile ze umyslnie mogl postrzelic sie w ten sposob by nie rozj***lo mu lba doszczetnie co prowadzilo by do smierci, wystarczylo ze postrzelil sie w zuchwe, jemu chodzilo o zwrocenie uwagi na problemy o ktorych mowił. Gosc ma ogromny honor. Takie moje zdanie.

Prosze Cie.... pacient robi szopkę i z siebie potencjalną ofiarę żeby ratować ciepłe posadki dla siebie i swoich kolegów z pracy. Nie mogę uwieżyć że tak można bać się uczciwej pracy.

@muraaas, sądzisz, że po tym gość wróci do pracy? Żeby sobie pie**olnął w łeb, musiał naprawdę znaleźć się w ciężkiej sytuacji. Pułkownik, prokurator wojskowy, ch*j wie kogo się musiał bać.


PS. do tych, co pierdzielą, że go dziennikarze nie ratowali- któryś z Was wie, jak zatrzymać krwotok z rany postrzałowej twarzoczaszki? Mnie tego nigdy nie uczono. Mieli mu dziurę we łbie zatkać z dwóch stron, żeby krwiak mu się zrobił, czy może założyć opaski uciskowe na tętnice szyjne?

Wyszli a zostawili włączone kamery licząc na jakąś sensacje no i dostali co chcieli. Tylko ujęcia kiepskie.

@up A może dobić ??

-"Mobek strzelił sobie w głowe.
-O k***a, nie trafiłem"

Prokurator związany ze sprawą smoleńską , który zarzucał manipulacje mediom i otwarcie o tym mówił nagle strzela sobie w głowę...hm...nie jest to zastanawiające(to nie jest tylko przypadek prokuratora) Każdy wie ,że cały pieprzony "Smoleńsk" nie był katastrofą i nigdy się nie dowiemy co i jak było naprawdę bo media i politycy to jeden wielki shit.