Bez sensu, odpie**olił konia bo mu sasiad zawinił.
Rozumiem jakby bydle weszło w szkodę. Czasami tak sie robi jak kot sasiada sra w piaskownice w której bawia się twoje dzieci, to po prostu trujesz dziada. Tak jak z psem którego nie potrafi upilnować, albo ujada całymi nocami i nie mozesz się wyspać. Ale w tym przypadku zupełnie pozbawione sensu i logiki, jak każda śmierć u Da Silvów.
Jaki ty jesteś przykry. W rzeczywistości nikt cię nie kocha i na dodatek jesteś pewnie w pracy popychadlem. Widać gołym okiem że wszystko Ci przeszkadza. Na osiedlu pewnie ustalsz swoje zasady, najgorszy typ sąsiada to twojego pokroju.
Zadziwiające, że taka egzekucja konia wzbudza we mnie więcej emocji niż zarzynanie człowieka na hardzie.
No bo jesteś zj***ny, ale obecnie to powszechne i jeszcze są z tego dumni.
Co się stało temu koniu?
Ale ty jesteś k***a twardy, twardszy niż pała twojego wujka w twojej dupie.
Zadziwiające, że taka egzekucja konia wzbudza we mnie więcej emocji niż zarzynanie człowieka na hardzie.
To się nazywa dorosłość
To się nazywa dorosłość
Aleś teraz doj***ł. Jeśli ktoś płacze nad koniem,lisem,jeżem,psem,kotem a z człowieka ma ubaw to się raczej nazywa choroba umysłowa pojebańcu a nie dorosłość
Zwierzęta nie przejawiają wrogich zachowań i uczuć ( nie zaliczam tutaj j***nych pitbullów które zagryzają dzieci np i zostają odstrzelone), którymi wykazują sie nawzajem ludzie. Dlatego normalni patrzą na nie inaczej, zawsze w przekonaniu, że są od nas zależne, i wiele osób nie wyobraża sobie by wobec ich krzywdy przejść zupełnie obojętnie. To wynika z psychologii. Ale musisz pie**olić swoje trzy po trzy, że każdy kto współczuje zwierzętom jest poj***ny. Brawo twardzielu