18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Prawo głosu

BongMan • 2015-05-06, 07:46
Prawo głosu jest jak jaja.
Tylko faceci powinni je mieć.

Bugini

2015-05-06, 07:57
Czyli kobieta bez własnego zdania, której poglądy zależne są od otoczenia ma być czymś fajnym? Ciekawe

BongMan

2015-05-06, 08:01
Masz rację, to jest bez sensu. Poprawiam.

zgonex

2015-05-06, 10:02
90% kobiet nie ma własnego zdania. Popytajcie po znajomych i rodzinie. Polityka czy ekonomia gówno je obchodzi, głosują tak jak mąż/ojciec/brat, kompletnie nie wiedząc co robią. Facet zawsze potrafi jakoś uzasadnić swój wybór, a baba? Pamiętam przed wyborami 2012 podrywałem taką amerykankę, miała zajebiste cycki. Pytam na kogo będzie głosować. Ona, że na Obamę. Czemu? Bo Romney sprzeciwia się gejowskim małżeństwom. Pytam, are you gay? No, i'm not. So, why the fuck you care? cisza, po jej minie ogarnąłem, że w tym momencie właśnie bezpowrotnie straciłem szansę na zamoczenie knuta w jej uroczej cipce. od tamtej pory popieram odebranie kobietom prawa wyborczego. gdyby nie miały go tamtego dnia, nie byłoby ani tego durnego pytania ani odpowiedzi i zerżnąłbym sukę.

oc...........ki

2015-05-06, 11:03
zgonex czy Ty widzisz sens tego co napisałeś? Skoro jest tak jak mówisz, że kobiety nie mają wiedzy i zdania na ww. tematy, a uzależniają czy wręcz podporządkowują się opinii głoszonych przez mężczyzn, to biorąc pod uwagę jaka jest ch*jnia na świecie to sami możecie być sobie winni, bo przecież jest tak jak chce płeć męska.
I kogo Ty na wzór podałeś - Amerykankę???

A co do rżnięcia - piłę sobie kup, ale najlepiej brzeszczot, bo Twój umysł i umiejętność obsługi czegoś bardziej skomplikowanego nie ogarnie.

zgonex

2015-05-06, 11:48
tak głupia c**o, Amerykankę, która była na wymianie na jednej z najlepszych uczelni w Europie, tak zresztą jak i ja. teraz, z tego co wiem robi doktorat z fizyki w NYC, co nie zmienia faktu, że jej biedny kobiecy umysł był tak zindoktrynowany, że szok.

a wg ciebie mężczyźni nie dzielą się na mądrych i głupich, dobrych i złych? jesteś aż tak tępa, że jedyny podział jaki do ciebie dociera to na kobiety i mężczyzn? bo z tego co mówisz wynika, że zagłosowałabyś na hillary clinton tylko dlatego, że jest kobietą. po to żeby nie było "tak jak chcą mężczyźni". ale trzeba być tępym śmieciem żeby rozumować w ten sposób.

jesteś żywym przykładem, że kobiety nie powinny mieć prawa głosu. co innego jeśli chodzi o kandydowanie. jeśli kobieta jest w stanie się przebić, ma sensowny program wyborczy, sam na nią zagłosuję. gdyby w Polsce którejkolwiek partii przewodziła Margaret Thatcher, miałaby mój głos.

oc...........ki

2015-05-06, 12:08
Ty tępy młotku... mówiłeś o jednym rozróżnieniu i o jednej kwestii, więc teraz nie poszerzaj zakresu, nie dodawaj kolejnych informacji, które niby argumentują Twój wywód.
Ludzie dzielą się na mądrych i głupi, dobrych i złych - nie jest to uzależnione od płci.

A patrząc na formę wypowiedzi to dodałabym jeszcze na chamów, kretynów... i jesteś żywym przykładem na to, że żadna uczelnia (o ile to prawda z tą wymianą) nie zrobi z buraka człowieka na poziomie.

Wróć jednak do tartaku.

zgonex

2015-05-06, 12:28
jakich informacji? że ta Amerykanka ma IQ 160? No jasne, przecież wg ciebie przeciętny amerykanin jest debilem. jeśli czerpiesz wiedzę z programów typu matura to bzdura tyle że o amerykanach to gratuluję wiedzy i obycia

czy może takich, że męzczyźni dzielą się na mądrych i głupich? dla mnie niektóre rzeczy są oczywiste, ale twój tępy kobiecy umysł widać nie ogarnia.

uwaga, dodaję kwestię: ludzie dzielą się na mądrych i głupich. dodałaś? nie? to dodaję jeszcze raz: ludzie dzielą się na mądrych i głupich. teraz już chyba załapałaś. więc uważaj

skoro mężczyźni dzielą się na mądrych i głupich to kobiety też. tylko, że kobieta zagłosuje głupio bez względu na jej ogólny poziom intelektualny. dlaczego? bo jej głupi mąż/ojciec tak głosuje, bo koleżanki tak głosuję, itd. to problem bardziej charakterologiczny i psychologiczny niż intelektualny. zresztą nie chce mi się pisać.

masz, dokształć się trochę i poszerz swój ciasny światopogląd o kilka kwestii

http://www.sadistic.pl/szach-mat-feministyczne-zjeby-vt285515.htm


sram na to czy jakaś p*zda uważa mnie za chama, ja zawsze będę chamem a ty tępą szmatą. z dwojga złego wybieram chamstwo.

oc...........ki

2015-05-06, 12:43
Bo przeciętny Amerykanin może nie jest debilem, ale ma inne podejście do świata niż np. Polacy - jest bardziej okrojony, wyspecjalizowany. Oni nie muszą się na wszystkim znać, wszystkiego wiedzieć, a do polityki i wyborów też mają inne nastawienie. Sama kampania to jedna wielka impreza.
Biorąc pod uwagę, że prezydenta w USA wybiera kongres, a prawybory to tak naprawdę kwestia sondaży i wyboru elektora - to nie musi wiedzieć wszystkiego.
A cisza z jej strony zapadła, nie dlatego, że nie wiedziała co powiedzieć, ale jak ktoś w dyskusji używa zwrotu: "So, why the fuck you care?" to o czym tu jeszcze rozmawiać? Sprowadziłeś dyskusję na poziom mułu więc laska dała sobie spokój.

Co do tematu, który podrzuciłeś - daleko mi do nurtu feministycznego, ale zawsze wk***iają mnie tacy debile jak Ty - czy jak to się sam nazwałeś chamem (dodałabym jeszcze prostakiem).

I sraj dalej, bo takiego zatwardzenia dawno nie widziałam.

Tylko jeszcze dodam:
Cytat:

tylko, że kobieta zagłosuje głupio bez względu na jej ogólny poziom intelektualny. dlaczego? bo jej głupi mąż/ojciec tak głosuje, bo koleżanki tak głosuję, itd. to problem bardziej charakterologiczny i psychologiczny niż intelektualny.


załamka[/quote]

zgonex

2015-05-06, 13:08
a mnie wk***iają takie tępe dz**ki jak ty, ok 30, po studiach, wychowane na kolorowych pisemkach i tvnie. wydaje ci się, ze wiesz wszystko. widać nawet nie przeczytałaś tego co wrzuciłem. a jeśli przeczytałaś to tym gorzej dla ciebie, bo nie zrozumiałaś. pozwól, że wkleję ci poniżej ważniejszy fragment:

"Oto co się stało: na początku obie grupy zostały wyrzucone na swoich wyspach, otrzymali również trochę materiałów, które miały pozwolić im na rozpoczęcie nowego życia, po czym pozostawiono ich samym sobie. W obu grupach na początku wywiązały się drobne kłótnie, gdy ludzie próbowali ustalić między sobą hierarchię. Mężczyźni wykonali na początku tyle pracy, ile uznali za koniecznie - nie było wśród nich lidera wydającego polecenia. Koleś, który twierdził, że uda mu się zapolować na zwierza poszedł polować, czy łowić ryby. Inny poczuł w sobie ducha stolarza i zaczął robić ławeczki. Inni zbudowali chatę, którą stopniowo rozbudowywali. Kolejny koleś gotował dla nich każdej nocy. Jeszcze inny pomagał w naprawach czy dbaniu o opał, każdy z kilkunastoosobowej grupy znalazł sobie pożyteczne dla wszystkich zajęcie. W ciągu kilku dni ich mała cywilizacja rozkwitła, a z każdym dniem ich dobrobyt rósł. Na wyspie kobiet wyglądało to "ciut" inaczej...

No k***a, u kobiet to nawet szałasem nie można nazwać, chomik by sobie lepszą kryjówkę zmajstrował...

Kobiety również wypracowały sobie swoja rutynę. Rozwiesiły szur do suszenia swoich ręczników, po czym poszły się poopalać i wywołać kłótnię. Stało się tak ponieważ kobiety nie były w stanie podjąć żadnego działania bez zgody pozostałych członkiń grupy. Ponieważ grupa ta liczyła kilkanaście kobiet konsensus nigdy nie został osiągnięty. W następnych kilku odcinkach kobiety zjadły wszystkie swoje dostawy żywności, zostały zalane przez burze tropikalne kilkukrotnie, pogryzły je pchły piaskowe i ogólnie... były nieszczęśliwe - miały przej***ne"

i co? facet jest sam sobie panem, robi to co uważa za słuszne i ma w dupie innych. a kobieta? ktoś musi wydawać jej polecenia. zrób to, zrób tamto, kobiecie potrzebna jest czyjaś akceptacja i aprobata. po co się malujecie czy stroicie? właśnie po to.

wystarczy, że wspomniałem skąd czerpiesz wiedzę o amerykanach, i co? i czujesz się w obowiązku pokazać jaką masz szeroko wiedzę i jak bardzo jesteś obyta, mimo, że nie ma to żadnego związku z tematem, o którym rozmawiamy, bo tę amerykankę można spokojnie zastąpić włoszką, francuską, niemką czy polką. gdybym teraz zaczął gadać o amerykanach założę się, że nawet byś nie zauważyła zmiany tematu. kobiety są bardzo podatne na manipulacje.

oc...........ki

2015-05-06, 13:18
Wrócę do domu to Ci odpiszę... ostatni raz... bo mówię, takiego zatwardzenia dawno nie widziałam.
I wspomniałam o wyborach w USA, bo Ty od nich zacząłeś i chciałam Ci pokazać, że to trochę inaczej działa niż u nas, więc i dyskusje mają inny charakter.

A temat, który wrzuciłeś (nie mam czasu go teraz czytać, przejrzałam tylko)... na tej podstawie czerpiesz wiedzę o świecie, o ludziach, relacjach? Czytałeś książkę "Władca much"?
Manipulacja??? Człowiek manipuluje od najmłodszych lat - więc kwestia podatności jest kwestią indywidualną.

zgonex

2015-05-06, 14:07
zbytek łaski, nie odpisuj. poza tym to u ciebie mój komentarz wywołał wściekliznę macicy, nie odwrotnie. kup sobie kołek osikowy i siedź na nim, to cię uspokoi :D

poza tym, skąd w twojej pustej główce wziął się pomysł, że prezydenta usa wybiera kongres? widać nie odróżniasz kongresu od kolegium elektorskiego, ale to materiał na osobną dyskusję.

nie masz czasu czytać, ale masz czas pie**olić głupoty? typowa baba :D

czerpię wiedzę z wielu źródeł :)

władcę much? czytałem, dobre 10-12 lat temu. co ta książka ma wspólnego z manipulacją? nie wiem, nie pamiętam, rozwiń jeśli łaska :)

oc...........ki

2015-05-06, 18:15
Przy braku argumentów zawsze pada tekst typu:
zgonex napisał/a:

mój komentarz wywołał wściekliznę macicy, nie odwrotnie. kup sobie kołek osikowy i siedź na nim, to cię uspokoi



Błąd - nie wywołał niczego, mój pierwszy komentarz odnosił się do Twojego stwierdzenia, że kobiety nie mają własnego zdania, ale jeśli zakładasz, że kobiety podejmują decyzję pod wpływem męża/ojca/brata i są to też błędne decyzje, więc z automatu całe ch*jstwo tego świata to Wasza wina... nie uważasz, że to ciut chore? (pytanie retoryczne)
To, że obracasz się w takim, a nie innym środowisku, albo zostałeś wychowany tak, a nie inaczej to nie moja wina i nie mam zamiaru wpływać na Twój skrzywiony światopogląd.
Dziękuję za troskę co do mojego życia intymnego - uwierz mi nie narzekam, myślę, że mój partner również.

zgonex napisał/a:

poza tym, skąd w twojej pustej główce wziął się pomysł, że prezydenta usa wybiera kongres? widać nie odróżniasz kongresu od kolegium elektorskiego, ale to materiał na osobną dyskusję.



Pisałam w pracy, na szybko - ale widzę, że doczytałeś. To pewnie też wiesz, że kolegium elektorskie liczy tyle samo osób co kongresmenów (jak dobrze pamiętam coś ponad 550) - wiem, że jest ciut inaczej w trzech stanach, ale studia dawno temu skończyłam i nie chce mi się wracać. Ale masz rację, pomyłka była - skrót myślowy, czy po prostu zmieniałam formę podczas pisania.

Nie czytam wszystkiego co jest na sadolu, pewnie prowadzone są różne badania i różnego rodzaju doświadczenia - opieranie swojego zdania czy proponowanie mi abym się dokształciła samemu reprezentując taki a nie inny poziom uważam za hipokryzję.

Czytałeś Władcę Much jako dzieciak, to może wróć do niej jako dorosły i dojrzały człowiek - znajdziesz tam nie tylko manipulację, ale to jak funkcjonuje i do czego jest zdolny człowiek w określonych warunkach.
Ostatni post na ten temat. I tak jak mówiłam polecam Xennę na zatwardzenie, łatwiej będzie Ci się żyło.

zgonex

2015-05-06, 19:10
szkoda, że nie ma leku na sp***olenie umysłowe, bo tez chętnie bym ci polecił :D

twoja wypowiedź zawiera wszelkie cechy tępego kurewstwa:
- odniesienie do mojego wychowania,
- przypuszczalnego środowiska
- brak jakichkolwiek argumentów: "różne badania na różne tematy pokazują różne wyniki" xD

na serio potrzebujesz studiów żeby dowiedzieć się na jakiej zasadzie wybierany jest prezydent w USA? ja jebie... totalny brak słów.

nie chce mi się teraz wracać do całej książki, skoro jest tam aż tyle przypadków manipulacji moze przytoczysz choć jeden?

widzę, że na studiach nakładli do pustego łba różnego rodzaju bzdur, wpoili samouwielbienie, spiździały "partner" pewnie jeszcze cię w tym utwierdza. uważasz się za kogoś na poziomie? wydaje ci się , że posiadłaś dar elokwencji? mylisz się, w normalnym kraju dotarłabyś najwyżej do poziomu technikum.

jaki poziom wg ciebie reprezentuję? niski, bo przytoczyłem coś co było na sadolu? łap link do oryginału. angielskiego pewnie za bardzo nie znasz, ale jak wrzucisz w translator to załapiesz sens.

http://www.returnofkings.com/32053/this-accidental-experiment-shows-the-superiority-of-patriarchy