"Zaczepiał ludzi na peronie i wyzywał ich po czym nagle skoczył na tory przed nadjeżdżającym pociągiem szybkich prędkości. Z relacji świadków leżał skulony między torami, gość miał więcej szczęścia jak rozumu bo przeżył i został przewieziony do szpitala, gdzie niedoszłego samobójcę opatrzono."
Krzyczące siuśki. Sam bym się zabił będąc takim grubasem. Pewnie nawet ku*asa nie może wydobyć spomiędzy tych fałdów.
Zdziwiłbyś się, ja jestem tłustym knurem, a ch*ja mam srogiego. Gdybym był szczupły to kolejne centymetry by wyszły z fałdy. Nie mam lustrzycy (135kg wagi, przy 184cm). Taka tylko informacja, dla stulejek które myślą że grubasy mają małe kniagi.