Można podesłać do biura BORu - pewnie tanio wymienia.

ja pie**ole patologia że aż strach patrzeć... zwłaszcza przy nakładaniu/zdejmowaniu opon. ciekawe jak potem felga wygląda

Wyważać też nie trzeba bo po co.

Mają rozmach sk***ysyny!

k***a dajcie prostym ludziom zarobić.pojedziecie k***a swoim pie**olonym suvem do Albanii i myślicie że znajdziecie autoryzowany warsztat?. ja byłem gościem w drodze nad jezioro solińskie w j***nej polsce.Auto to opel astra.jebła turbina.mechanik wioskowy zaczopował za flaszkę.dojechaliśmy.

k***a dajcie prostym ludziom zarobić...

Jak ci pie**olnie taka opona podczas jazdy szybszej/w deszczu/na zakręcie i wyjebiesz dzwona zaliczając kalectwo do końca życia(ty albo twój pasażer) to może wtedy zmienisz zdanie.
Dajmy zarobić prostym ludziom oczywiście czemu nie, pytanie tylko jak nisko cenisz swoje bezpieczeństwo bo jebnięta turbina a 25% kontaktu twojego auto z nawierzchnią to jest jakaś różnica.

Spoko, patent i pomysl nieglupi, realizacja tez...
Ale jakos balbym sie jechac potem na przegrzanej od wewnatrz gumie wrzucanej na felge na zywiol i montowanej bez wywazenia.
ch*j, wole isc pieszo.

Klapeczki Kubotki kazdy inny.

On pewnie zmieniał oponę w siódemce BORu, którą jechał skarb świata.

ciekawe ile ujechał na tej oponie.

Ci to mają fajnie ... upie**olą się smarem to i tak nie widać.

Czy tylko mi sie wydaje ze ten gosciu w tle z ciezarowka luzuje nakretki na kole w zla strone?

Ja tam jeszcze w żadnej Polce nie narzekałem.

Chyba bym ocipiał jak by mi zaczął tak rypać po alufelgach