18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Prawdziwi kanibale opisują smak ludzkiego mięsa

Despe • 2015-08-27, 23:21
Zaj***łem z JoeMonster, bo interesujące. Tutaj na sadolku też się znajdzie na to miejsce.




Kanibalizm to jedno z większych tabu. Udajemy, że w cywilizowanym świecie nic tak okropnego nie ma miejsca. Ale oczywiście są zwyrodnialcy, którzy zakosztowali ludzkiego mięsa i podzielili się swoimi wrażeniami smakowymi.




Cytat:


#1. Arthur Shawcross


W 1972 roku Arthur Shawcross zabił chłopca i dziewczynkę w Watertown. Trafił za to za kratki, ale po odsiedzeniu niecałych 15 lat został wypuszczony. Zamieszkał w Rochester w 1988 roku i wkrótce zaczął zabijać prostytutki. Zanim go złapano, zdążyć odebrać życie 11 kobietom. Zamknięty znów w więzieniu, opowiadał o tym, co robił ofiarom i jak zaczął swoją karierę zabójcy. Według jego opowieści, gdy służył w Wietnamie poszedł w dżunglę za dwoma kobietami, zabił je i pożywił się ich mięsem. Nie ma jednak na to żadnych dowodów. Zasmakował wtedy w ludzkim mięsie i zjadł serce chłopczyka, którego zamordował w 1972, a potem zjadł genitalia czterech z zabitych przez siebie prostytutek. Arthur Shawcross mówi, że ludzkie mięso smakuje jak dobrze przypieczona pieczeń wieprzowa.



#2. Peter Bryan



Właściciele sklepu, w którym pracował Peter Bryan zwolnili go z pracy z powodu notorycznych kradzieży. Wkurzony Peter wziął młotek i zatłukł na śmierć ich dwudziestoletnią córkę, a następnie próbował popełnić samobójstwo skacząc z balkonu. Nie udało mu się trafić na drugi świat, ale trafił do psychiatryka, gdzie spędził dziewięć lat na oddziale zamkniętym. Po tym czasie został przeniesiony do innego szpitala i w końcu zasłużył sobie na wyjście na przepustkę. Tej samej nocy znaleziono go w mieszkaniu 43-letniego Briana Cherry. Brian został zatłuczony młotkiem, pozbawiony ramion i prawej nogi za pomocą noży i piły. Policjanci znaleźli na patelni resztki mózgu. Peter powiedział, że usmażył mózg zamordowanego na margarynie, a potrawa całkiem nieźle smakowała. Dodał, że spróbował również mięsa z nogi i ręki ofiary i według niego smakowało ono podobnie do mięsa z kurczaka. Po aresztowaniu wrócił znów do psychiatryka, gdzie w 2004 roku udało mu się zabić jednego z pacjentów. Peter chciał go zjeść, ale niestety nie wystarczyło mu czasu na ugotowanie kolegi.



#3. Alexander Selvik Wengshoel



W 2010 roku 21-letni student sztuki Alexander Selvik Wengshoel miał mieć operację wymiany stawu biodrowego. Wrodzona choroba sprawiła, że musiał chodzić o kulach, a groziło mu całkowite kalectwo i spędzenie reszty życia na wózku inwalidzkim. Wengshoel zdołał przekonać chirurga, aby pozwolił mu zabrać do domu usunięte kości. Mówił, że chce je wykorzystać w swojej sztuce. Po powrocie zaczął zdrapywać resztki mięsa, które były nadal przyczepione do kości i wpadł na pomysł, aby przygotować z nich posiłek. Niestety było go za mało na zrobienie obiadu, więc zrobił sobie przystawkę z własnego mięsa, którą spożył z zapiekanką ziemniaczaną i szklanką wina. Według Wengshoela mięso smakowało podobnie do mięsa górskiej kozy, która hasa sobie po szczytach i wcina grzybki.



#4. Tobias Schneebaum



Tobias Schneebaum był amerykańskim artystą, który dostał stypendium Fulbrighta pozwalające mu na studiowanie sztuki w Peru. Na miejscu usłyszał o pewnym plemieniu Arakmbut, które żyło głęboko w dżungli i polowało na zwierzynę przy użyciu łuków i strzał. Zaintrygowany artysta postanowił odszukać to plemię. Ludzie z tego plemienia cieszą się złą reputacją, ale przyjęli Tobiasa z otwartymi rękami. Artysta najbardziej cieszył się z tego, że plemię akceptowało zachowania homoseksualne. Zachwycony postanowił zamieszkać z nimi do końca życia. Jednak zmienił zdanie po polowaniu. Tobias myślał, że idą polować na jakąś zwierzynę, ale okazało się, że napadli na sąsiednią wioskę i zabili sześciu ludzi. Następnie upiekli ich nad ogniskiem i zaczęli tańczyć wokół ognia. Przerażony Schneebaum musiał tańczyć z nimi, a następnie zjeść pieczonych tubylców. Po tym incydencie wrócił do cywilizacji i napisał książkę, w której możemy przeczytać, że nie pamięta jak smakowało ludzkie mięso, ponieważ był zbyt zszokowany całą sytuacją. Jednak w prywatnej rozmowie powiedział, że smakowało trochę jak wieprzowina.



#5. Omaima Nelson



Omaima urodziła się w Egipcie i wyjechała do USA, żeby zostać modelką. W 1991 roku poznała 56-letniego Williama Nelsona i dwa miesiące później została jego żoną. Nie było to szczęśliwe małżeństwo. Dziewczyna oskarżała Williama o to, że ją bił i gwałcił. Trzy tygodnie po ślubie nie wytrzymała i zabiła męża. Żeby pozbyć się ciała porąbała je na kawałki, usmażyła dłonie i ugotowała głowę. Następnie wycięła mu żebra, zamarynowała w sosie BBQ i przygotowała z nich posiłek. Powiedziała psychiatrze, że nadgryzła żeberka, które były miękkie, soczyste i delikatne. Po wszystkim poprosiła przyjaciółkę, aby pomogła jej w pozbyciu się zwłok. Przyjaciółka powiadomiła policję, a Omaima trafiła do więzienia, gdzie odsiaduje dożywocie.



#6. Jeffrey Dahmer


Kanibal z Milwaukee, Jeffrey Dahmer, odebrał życie 17 młodym mężczyznom w latach 1978-1991. O swoim kanibalizmie opowiedział tylko przesłuch*jącym go agentom FBI. Dahmer zazwyczaj odcinał kawałki mięsa z bicepsa lub uda ofiary, kroił na małe kawałeczki i smażył na patelni. Czasami również zjadał podsmażone organy wewnętrzne. Według niego ludzkie mięso smakuje jak filet mignon. W 1992 został zamknięty w więzieniu, a dwa lata później zamordowany przez współwięźnia.


#7. William Seabrook


William Seabrook, reporter NYT i pisarz znany jest głównie ze swoich książek podróżniczych. W jednej z nich opisuje swoją podróż do Zachodniej Afryki, gdzie miał okazję przebywać wśród ludzi z plemienia Guere, które znane było z tego, że jadło mięso zmarłych członków społeczności. Seabrook był ciekawy jak smakuje człowiek i postanowił spróbować. Pisarz szczegółowo opisał swoje doznania smakowe w „Jungle Book”. „Smakowało jak cielęcina, nie młodziutka, ale i nie całkiem jak dorosła krowa. Zdecydowanie jak dobrze odchowane cielątko, ale nie smakowało dokładnie jak żadne inne mięso, którego próbowałem. Wydaje mi się, że nikt, kto nie jest wyrafinowanym smakoszem, nie odróżniłby ludzkiego mięsa od cielęciny”.


#8. Jorge Negromonte Da Silveira




W kwietniu 2012 roku aresztowano trzy osoby: Jorge Negromonte Da Silveirę, jego żonę Isabel Cristinę Pires oraz kochankę Bruna Cristinę Oliveira da Silva pod zarzutem zamordowania bezdomnej kobiety. Podczas przesłuchania cała trójka przyznała się do zabicia bezdomnej i jeszcze dwóch innych osób, kanibalizmu i sprzedaży mięsa. Podczas wywiadu da Silveira powiedział, że ludzkie mięso ma smak podobny do wołowiny. Trio przygotowywało różne potrawy z mięsa ofiar. Jedna z nich to meksykański gulasz, druga to brazylijska macaxeira. Jednak kanibale najbardziej lubili nadziewać ludzkim mięsem pierożki empanadas i sprzedawać te, których nie dali już rady zjeść swoim sąsiadom.



#9. Issei Sagawa



Najsłynniejszym kanibalem jest bez wątpienia Issei Sagawa. Podczas studiów w Paryżu Sagawa poznał 25-letnią holenderską studentkę i zaczął się z nią umawiać. Pewnego dnia zastrzelił Renee w swoim mieszkaniu i przez dwa dni żywił się jej mięsem. W swoich pamiętnikach zapisał, że mięso z pośladków jadł surowe. Według niego nie miało ono żadnego specyficznego smaku. Następnie ugotował mięso z bioder dziewczyny. Było ono mdłe i musiał je doprawić solą i musztardą. Upiekł również piersi swojej ofiary, ale mu nie smakowały, bo były za tłuste. Najsmaczniejsze było mięso z ud, które określił jako „cudownie smaczne”. Trzy dni po zabiciu dziewczyny został aresztowany, gdy próbował się pozbyć niezjedzonych resztek. Spędził cztery lata w zakładzie zamkniętym, a następnie został deportowany do Japonii. Tam psychiatrzy uznali, że jest on zdrowy na umyśle. Ponieważ strona francuska nie przekazała żadnych dowodów w sprawie morderstwa i kanibalizmu, Sagawa został wypuszczony na wolność, napisał książkę i stał się kimś w rodzaju celebryty.


#10. Armin Meiwes


Niemiecki kanibal Armin Meiwes umieścił w internecie ogłoszenie, że poszukuje dobrze zbudowanej osoby pomiędzy 18 a 30 rokiem życia, która zgodzi się być zabita i zjedzona. Podobno na ogłoszenie odpowiedziało 200 osób. Jeden z ochotników wycofał się z projektu podczas spotkania z Arminem, ale 41-letni Bernd Juergen Brandes chętnie zgodził się na bycie zjedzonym. 9 marca 2011 roku mężczyźni spotkali się, uprawiali seks, potem Meiwes odciął penisa Brandesa i obydwaj panowie próbowali go zjeść na surowo, ale był zbyt gumiasty. Kanibal zaczął smażyć penisa na masełku z dodatkiem czosnku, ale niestety danie przypaliło się. Po 10 godzinach Brandes w końcu się wykrwawił na śmierć, a jego oprawca powiesił ciało na haku i zaczął wykrawać mięso kawałek po kawałku. W ciągu 10 miesięcy zjadł około 18 kilogramów mięsa ochotnika. Mięso przyprawiał solą, pieprzem, czosnkiem i gałką muszkatołową i jadł je z brukselką i krokiecikami, a obiad zapijał południowoafrykańskim czerwonym winem. Mówi, że mięso było trochę twardawe i smakowało podobnie do wieprzowiny, ale było bardziej gorzkie. Meiwes utrzymuje, że zabicie Brandesa to było bardziej samobójstwo z asystą, ponieważ Berndt miał trafić za kratki za zabójstwo i w ten sposób wywinął się od dożywocia. Obecnie Armin Meiwes jest wegetarianinem.




:piwo: