Jakiś spasły świniak znęca się nad młodym pracownikiem, który nie ma jeszcze odwagi, żeby mu powiedzieć prawdę. Ciekawe, jaką spasła świnia ma rotację pracowników.
No k***a, spasiony wieprz nawet symbolicznego gestu pomocy nie raczył wykonać, żeby pomóc wyjść z wody.
Takich "kolegów" w pracy to lepiej sobie darować razem z pracą.