Ale tępa dzida na co liczyła ze zaprzyjaźnią się i do tego spotkają miłego oposa i będzie 3 przyjaciół
od początku wiedziała, że pies zeżre tego szczura bo za obrożę go trzyma i sama jest wystraszona. Tylko baba myślała, że coś oczywistego i nieuniknionego się nie wydarzy.
Przecież ta kobieta chciała, żeby ten pies to zrobił. Wyraźnie mu wydawała polecenia. Wystarczy posłuchać.
Pies sam by nie ruszył tego gryzonia, bo czekał na jej rozkaz.
Mój św.p. pies chodził za chomikiem, niekiedy go łapał w pysk, ale tylko go oślinił całego i wąchał dalej chodząc za nim po całym mieszkaniu.. Co prawda, kilka chomików padło zanim doszedł do wprawy w opiece nad tymi delikatnymi gryzoniami, ale się udało.