Miałem iść do kina... Przeciągałem to pierwszy dzień, drugi, trzeci... Przez wzgląd na tę niesamowitą scenę muszę powiedzieć, że...
Że ch*j, jak już jest zaj***ne to oglądam online
Nie lubiłem Walkera od momentu, kiedy zobaczyłem go w F&F i nagle z całego filmu zrobiło się jedno wielkie parcie na szkło jednego kędzierzawego pedałka. Następnej części już nie obejrzałem. Nie polubię go tylko dlatego, że umarł. Sorry.