@Burdys2000 dobrze prawi, takie pie**olnięcie tyłem głowy to jest zlamana podstawa czaszki na 100%. Z dwóch metrów ludzie potrafią spaść, walnąć w krawężnik tyłem łba i wylądować na drugiej stronie, a co dopiero po takim rozpędzie.
Swoją drogą to jestem ciekaw co tam nie zagrało. Konstrukcja sama w sobie była zj***na, coś się poluzowało, czy obsługa czegoś nie dociągnęła?