- Słuchaj synu, w życiu trzeba wiele poświęcić żeby mieć jakieś fajne rzeczy jak np. drogie samochody, egzotyczne wakacje, piękne kobiety, czy nawet głupie playstation...
- Ale tato...
- Tylko mi tu bez żadnych ale..., i tak sprzedajemy twoją nerkę.
Ojciec ma rację. Spytajcie swojego proboszcza ile to on musiał poświęcić płotów, chodników, włazów kanalizacyjnych itd, aby w końcu zarobić na mercedesa. którym jeździ. Tak tak. Mój na przykład musiał tak święcić cały rok.