Niestety zdążył się rozmnożyć chociaż jest szansa, że to dziecko somsiada.

W gruncie rzeczy takie jednostki rozpleniają się przez rozmnażanie wegetatywne. Po obumarciu jednostki macierzystej lub oddzieleniu się od niej (co następuje w wyniku obumarcia łączącego z nią bytu), stają się samodzielnymi osobnikami.

A w praktyce wygląda to mniej więcej tak...

jak stary pie**olnie to bedzie sie smial baranim glosem co za burger

Szkoda że lód był cienki. Na stałe by sobie głupie pomysły wybił ze łba.

Mają bardzo twardą wode.

No wzór do naśladowania... a teraz krwiaczek, pan warzywko i śmiechy-chichy do końca życia

młody tak samo jest debilem jak jego stary
nic k***a nie kumają

ale przyk***ił

I to jest właśnie dzisiejsza MŁODZIEŻ.

Jakbym miał tatę,to też pewnie bym się śmiał.

Mózg rozj***ny...

Synek wyrośnie na prawdziwego sadola

Jak widać jeden głupszy od drugiego

Czekałem aż lód pęknie pod nim, zawiodłem się

Modelowy przykład upośledzonej rodziny, ojciec debil nak***ia głową, synowie debile się cieszą z połprzytonego, wcześniej wspomnianego ojca debila