Nie ma czegoś takiego jak: "diabeł", : "szatan".
Wymyślono to by nie obwiniać stwórcy, czyli tzw. boga.

Żadna nowość, w us and ej od dawien dawna oficjalnie działa kościół tzw. szatana, który niczym się nie różni od innego kultu, religii . Budują posągi behemotha.

Mówisz o legalnej sekcie ?

Nie ma czegoś takiego jak: "diabeł", : "szatan".
Wymyślono to by nie obwiniać stwórcy, czyli tzw. boga.

Ooo nie.
Jezuska mi będzie obrażał żyd plugawy.

Prędzej uwierzę w szatana niż w jakąś wszechwładną, inteligentną istotę co to niby stworzyła ten świat. Przecież tego bardziej sp***olić się nie dało a jeśli jeszcze człowieka coś stworzyło na swój obraz i podobieństwo to kawał sk***ysyna z tego stwórcy musiał być.

Prędzej uwierzę w szatana niż w jakąś wszechwładną, inteligentną istotę co to niby stworzyła ten świat. Przecież tego bardziej sp***olić się nie dało a jeśli jeszcze człowieka coś stworzyło na swój obraz i podobieństwo to kawał sk***ysyna z tego stwórcy musiał być.

No właśnie dlatego wymyślono szatanka by go obwiniać za to.

Ooo nie.
Jezuska mi będzie obrażał żyd plugawy.

Ej, nawet nie wspomniałem o mitycznym jezusku, a ty go od razu utożsamiłeś z bogiem.

Zaraz sataniści w Szwecji będą domagać się zmiany flagi narodowej, bo obecność krzyża obraża ich uczucia religijne.

Ooo nie.
Jezuska mi będzie obrażał żyd plugawy.

Powinna się tym zająć prokuratura, Jezus ma oficjalne stanowisko króla Polski,

W ameryce też kiedyś był "kościół szatana" i nawet do teraz istnieje. Nic nowego (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Szatana)

Słuchajcie, ja wiem że jankesy mają legalną sektę satanistyczną ale tam jest takie sp***olenie umysłowe że szkoda gadać. W europie to jednak ewenement, w końcu my takich pojebów na stos rzucaliśmy.

O co chodzi? Wy wszyscy chcieliście demokracji, bo w PRLu było Wam za ciasno

Jedni wierzą w niepokalane poczęcie, magików chodzących po wodzie, niewidzialne istoty i siły wyższe, to inni mogą sobie wierzyć w krasnoludki, szatana lub politykom.
Wszędzie takie same bajki.

Niektórzy z czasem z tych bajek wyrastają, inni niestety nie :/

Oczywiście wiadomo, że kościół kultu szatana jest prześmiewczo założony i służy do osiągnięcia innych celów. Ale skoro można legalnie założyć kościół wiary w wymyślonego boga i jeszcze dostawać na niego hajs od państwa (czyli nasze podatki), to dlaczego nie można w szatana?

Zasadniczo mogli otworzyć swoją grupę "prześmiewczo" jednak jaką masz gwarancję że wszyscy rozumieją to tak samo? Ilu ludzi tyle opinii, wystarczy przypomnieć że niedawno grupa dzieciaków zabiła swoich znajomych składając ich w ofierze. Satanizm zawsze jest powiązany ze składaniem ofiar i kultem zła, chyba że mowa o francuzach którzy lubowali się w orgiach stylizowanych na czarne msze. Dla mnie już sama idea "odwrócenia" religii jest problemem, to ona jako pierwsza buduje moralność, wystarczy popatrzeć na muzułmanów i chrześcijan. Różnice są ogromne, podobnie jak przy chrześcijanach i żydach. I owszem, mają podobne korzenie ale to nie religia jest problemem ale ludzie.

Wszyscy nie muszą rozumieć tak samo, ale od tego masz zasady, które są jasno wytyczone.
Zresztą, ludzie mają bul dópy o kilku wyznawców szatana, a na całym świecie z powodu innych religii giną tysiące, jak nie setki tysięcy osób rocznie

Dla mnie już sama idea "odwrócenia" religii jest problemem, to ona jako pierwsza buduje moralność, wystarczy popatrzeć na muzułmanów i chrześcijan. Różnice są ogromne, podobnie jak przy chrześcijanach i żydach. I owszem, mają podobne korzenie ale to nie religia jest problemem ale ludzie.

Porównujesz islam do katolicyzmu i piszesz, że nie religie są problemem? A niby co?

Religie od zawsze były problemem! Głupi ludzie tylko wykonywali rozkazy z ksiąg i bronili swoich racji, bo wiadomo, prawdziwa i najsłuszniejsza jest tylko ich religia (tak jak sam napisałeś powyżej). Poza tym, jeśli w jednej masz napisane, że wszystkie inne są złe, a zabicie niewiernego jest ok, to chyba jednak jest coś nie tak z taka religią... Pomińmy już fakt, że według mahometa jeśli raz stałeś wyznawcą islamu, to nie możesz się 'wypisać', bo zginiesz.
Gdyby nie było tych głupich bajek dla plebsu, by było można nim łatwo sterować i rządzić, nie byłoby wyznawców i wojen. Jasne, jest tam kilka dobrych zasad dla zmyłki, żebyś myślał, że reszta też jest dobra, ale to wszystko tojedno wielkie gówno!.
Celem religii zawsze była kontrola. Pominę już cala historię - nawet gdy idziesz do głupiego kościoła katolskiego w niedziele, to na mszy wykonujesz rozkazy jak głupia owca w tłumie: wyspowiadaj się, wstań, uklęknij, usiądź, uklęknij, przeżegnaj się, wstań, uklęknij weź do japy wafla, przeżegnaj się, wstań, daj na tace, sp***alaj grzeszyć...

Do bycia dobrym człowiekiem, nie jest Ci potrzebna jakakolwiek religia.
Amen.

Piszesz o "jasno wytyczonych zasadach" ale pytanie, kto je wyznaczył? Chcesz określać religię jako bajki dla plebsu, sposób na kontrolę, twoja sprawa. Ja uważam że ludzie powinni myśleć samodzielnie i dążyć do samodoskonalenia. Albo inaczej, czerpać pełnymi garściami ze wszystkich dostępnych środków pod warunkiem że wiemy co to za środki.