Perkusista nie złożył żadnego komentarza oprócz tego, że nie wiedział, kim były te dziewczyny, kiedy pokazano mu ich zdjęcia. Powiedział, że nie będzie mówił bez tłumacza.
Gitarzysta powiedział detektywom, że widział dwóch muzyków zaangażowanych w czynności seksualne z kobietą w łazience. Zgodził się na pobranie próbki DNA jako dowodu.
Wokalista potwierdził, że w busie było przyjęcie i kobiety były tam obecne. Zażądał adwokata i tłumacza, odmawiając dalszych komentarzy. Odmówił pobrania próbki DNA.
Basista potwierdził, że kobiety były w busie, ale powiedział, że siedział na kanapie i nie widział, co się dzieje. Następnie stwierdził, że potrzebuje tłumacza, by być dobrze zrozumianym. Powiedział też, że nikt nie został zmuszony do wejścia do busa. Potem stwierdził, że nie przypomina sobie, co się działo. Także odmówił pobrania próbki DNA.
Piąty mężczyzna powiedział detektywom, że spał w busie i nigdy nie widział kobiety, która jest domniemaną ofiarą gwałtu. Powiedział, że tylko przez chwilę widział przyjaciółkę, która została zatrzymana. Zrobił także aluzję do jej konta na Instagramie, ale nie mówił o tym szczegółowo.
I właśnie tego k***a nie kumam, jak takie rzeczy można jako gwałt traktować.
@józekdeluxe
@Basia_Stańczyk
Witam szanownych obrońców cebuli. Jak tam zapach gnojowicy o poranku?
Jeżeli ci za to ktoś płaci, to na pewno za dużo.
żeby wklejać czwarty temat z rzędu odkrywczy cytat kolorkiem.
Ale wk***ia mnie tekst "spokojnie, gwałcili nasi".
Teraz lewactwo wyszukuje wszelkie przypadki przestępstw, które mają rzekomo udowadniać, że wcale nie jesteśmy lepsi.
Trochę śmieszne jest to, że skrajna lewica najchętniej wyeliminowałaby sympatyków Hitlera, ale już sympatyków Allaha, czy Guevary traktuje jako swoich ziomków, choć za uszami mają podobne akcje i traktowanie innych jak ścierwo.
- Czyli co. Jak mi starczy, a ona mnie przytrzyma nogami i powie jeszcze to też jest k***a gwałt?