No i tutaj Rewiński to prawdziwy Rewiński, a nie jakiś ogolony co z PZU biega.
I to był program, satyra w konkretnym wydaniu, a nie jakies majewskie ch*j wie co, czy robiące sieczkę z mózgu programy.
Przypomnijmy sobie tamte czasy, SLD u władzy i dosłownie taki sam burdel jak teraz podczas rządów PO, kolesiostwo,wały i tak dalej i tak dalej.Tylko tym razem przysłowie "Polak mądry po szkodzie" jakoś nie znalazło tutaj odzwierciedlenia.