18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Post edukacyjny dla wieli sebixów

Miles87 • 2020-06-06, 10:43
Dosyć długie ale jak ktoś ma jaja to przeczyta.
Widzę, że niestety w Polsce panuje sroga dezinformacja o rewolucji w stanach (wojsko wyjeżdża na ulicę więc pozwalam sobie na nazwanie tego rewolucją) postanowiłem przybliżyć trochę temat dla zainteresowanych, jako że od lat czytam i interesuję się realiami życia w USA.
Post ma cel czysto edukacyjny.
Linki i źródła informacji pod postem (większość po angielsku).
Polecam sobie zrobić herbatkę i rozsiąść się wygodnie, bo to nie będzie krótki post.

Zanim zajmiemy się samą rewolucją musimy wiedzieć jaki ciąg wydarzeń i jaka rzeczywistość doprowadziły do tej sytuacji. W punktach:

1. Co prawda niewolnictwo w Ameryce skończyło się jakiś czas temu, ale segregacja rasowa niestety wciąż trwa.
Społeczeństwo jest ciągle mocno podzielone według rasy. Istnieją "czarne" i "białe" osiedla, szkoły, szpitale,... I niestety różnice nie kończą się na kolorze skóry ludzi, którzy zamieszkują/korzystają z nich.
-np. Szkoły z większością czarnoskórych dzieci dostają średnio 2300$ mniej rocznie na ucznia niż szkoły z większością białych dzieci.
Ponad połowa szkół w stanach jest ciągle podzielona według rasy i niestety ten brak finansowania sprawia, że dzieciaki z głównie „czarnych” szkół są na starcie przegrane w walce o miejsca na uniwersytetach i ogólnie w wyścigu o edukację gwarantującą dobre życie.
„Ale Tomek! Dlaczego w takim razie po prostu nie poślą dziecka do lepszej szkoły?” Bo jest to nielegalne. Twoje dziecko musi uczęszczać do szkoły, do której należy twój adres zamieszkania i nie można tak o posłać dziecka do lepszej szkoły. Co przenosi nas do tematu mieszkań i gentryfikacji.
Więcej o szkołach
https://www.nytimes.com/2019/05/02/learning/lesson-plans/still-separate-still-unequal-teaching-about-school-segregation-and-educational-inequality.html?fbclid=IwAR0hoI8M-JJAS30T9io2D2dXj3m-MIuGy5pOHYSXXJj3NWKlRFDrZeAAU-k

-Osiedla często są poddawane tzw. gentryfikacji, czyli po prostu są krok po kroku rewitalizowane w sposób, który wypycha biedniejszych ludzi (w większości czarnoskórych) ze swoich domów i osiedli do coraz gorszych lokalizacji. Po prostu brak kontroli wysokości czynszów sprawia, że ludzie przestają być w stanie opłacić swoje mieszkania i domy a „powody” do podniesienia czynszu są wręcz wymyślane na poczekaniu jak np. że ulica jest sprzątana ekstra 1 raz w tygodniu. Przez to rodziny są zmuszone do przeprowadzki do tańszej okolicy co skutkuje często gorszymi szkołami, bardzo długim dojazdem do pracy i to wpycha ludzi w pułapkę biedy.
Ekstra o gentryfikacji pod linkiem:
https://nlihc.org/resource/gentrification-and-neighborhood-revitalization-whats-difference?fbclid=IwAR1dvVYmReSe-vVlsgwne7eg5RilkeqOrPcuWi3c8MfJ2R4cWnQbhTI7Exg

- W szpitalach podejście lekarzy jest niestety też różne zależności od rasy pacjenta. Osoba czarnoskóra ma o wiele wyższe ryzyko, że lekarz zignoruje objawy w czasie konsultacji. Dostają z reguły słabsze leki przeciwbólowe oraz ryzyko śmierci przez powikłania wokół ciąży jest 3x (!) wyższe niż w przypadku innych ras. Afroamerykanie mają 40% wyższe ryzyko udaru. Więcej o rzeczywistości u lekarza:
https://www.forbes.com/sites/maryannreid/2020/02/10/why-going-to-the-doctor-as-a-black-person-is-hard/?fbclid=IwAR3bMoLENqVNAXP_qkbOKCpZTcEFe8u-RxtOOOFY1WcljL-4s8_bMiXElsQ#4999b2484efa
. Do tego stanu przyczynia się także bieda, która skutkuje gorszymi ubezpieczeniami i przez to większym ryzykiem długu na resztę życia nawet przez proste zabiegi i problemy.

2. Ekonomiczny wyzysk czarnoskórej społeczności.
Jak wspomniałem przed chwilą przy kwestii opieki zdrowotnej. Bieda oczywiście oddziałuje na wszystkie pozostałe czynniki. Przez biedę padają ofiarami gentryfikacji, przez biedę nie są w stanie przeprowadzić się do dobrej okolicy która zagwarantuje dobrą szkołę dla dzieci. Bez dobrej edukacji nie będą w stanie dostać dobrej pracy a bez dobrej pracy utkną w biedzie na całe życie.
I niestety bieda jest coraz większa.
W 2016r. Czarnoskóre rodziny posiadały ledwie średnio 9% majątku średniej białej rodziny. I wrócił ten wskaźnik do poziomu z 1965r.
w 2016r. średni dochód gospodarstwa czarnoskórego wynosił tylko 57% dochodu średniego gospodarstwa białego. Szczytem był rok 1977, kiedy czarnoskórzy zarabiali 62% tego co biali.
https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-03-22/in-2016-black-household-wealth-was-just-9-percent-of-whites?fbclid=IwAR2K6nQwiBKIP5-3nZz9gm9PZKac4JjCatVb79fZdPXOkfQQGJK3FZPGpDU

Ale nie tylko brak dostępu do dobrej edukacji sprawia, że tkwią w biedzie.
Czarnoskórzy też często nie mogą dostać pożyczek na otwarcie własnego biznesu i dostają gorsze warunki w bankach przy otwieraniu konta (którego posiadanie jest w Stanach zarezerwowane dla klasy średniej i wyżej).
W stanach istnieje zjawisko „cywilnej konfiskacji” jest to prawo pozwalające policji na zarekwirowanie dowolnych rzeczy/dóbr bez potrzeby postawienia zarzutów osobie. W zamyśle to prawo miało na celu zwalczanie przestępczości zorganizowanej. W praktyce w 2014r. dobra o łącznej wartości ponad 1.5mld$ były skonfiskowane od niewinnych ludzi. W zdecydowanej większości od rodzin czarnoskórych https://en.m.wikipedia.org/wiki/Civil_forfeiture_in_the_United_States?fbclid=IwAR3NDii3SmQVjWrrBrruyFcs-C_xq2iVxNGUXGVTVZRSE2lhBvFyWKvdeOs
bo i one w głównej mierze są na celowniku policji.

I to nas przenosi do tego co było bezpośrednią przyczyną rewolucji. Przemoc policyjna.

W Europie przywykliśmy do tego, że policja albo robi swoją pracę dobrze albo nie robi jej wcale. Nie ma trzeciego stanu.
W stanach twój stosunek z policją (nie z prawem) jest mocno zależny od twojego koloru skóry.
Niestety, ale powszechne są akcje jak „stop and frisk” (zatrzymaj i przeszukaj) które w zamyśle są wymierzone w stronę czarnoskórych społeczności. Jak właśnie wspomniany stop and frisk był oficjalną polityką miejską Nowego Jorku. Prawo to wprowadzone w 2002r. Dawało policji prawo do zatrzymania dowolnej osoby na ulicy i przeszukania jej bez żadnego uzasadnienia. W szczytowym okresie, czyli od 2004 do 2012 ponad 300.000 ludzi rocznie było zatrzymywanych do takiej kontroli. Prawo niby oficjalnie nie mówiło o tym, że celem mieli być czarnoskórzy, ale w praktyce koło 90% wszystkich zatrzymań było skierowanych przeciwko nim.
Wyobraź sobie stres jaki to nakładało na wszystkie społeczności w Nowym Jorku. Wracasz z pracy? Przeszukanie, idziesz z zakupami do domu? Policjant wywala ci zakupy na ulicę, rzuca na maskę i obmacuje „bo tak”. Oczywiście budziło to bunt co niestety tylko pogarszało sytuację. Uspokojeniu sprawy nie pomagały liczne przypadki wrabiania czarnoskórych w posiadanie narkotyków, wywieszanie plakatów „poszukiwany” wobec aktywistów chcących zniesienia tego prawa mimo braku zarzutów, itd.
https://en.wikipedia.org/wiki/Stop-and-frisk_in_New_York_City?fbclid=IwAR0ITPIjN7B-NCiTq9jQOe1TUAreNXj4nCyEWNqKBB1OlUtQ6Gzh8lRbkXM

Takich praw niestety było pełno w całych stanach.

Badania przeprowadzone w 2019r. przez Amerykańską państwową agencję nauki (PNAS) pokazały, że czarnoskóry Amerykanin jest 2.5x bardziej narażony na bycie zabitym przez policję w czasie interwencji w sprawie podejrzenia spożycia narkotyków (mimo identycznych % skali spożywania wśród białych i czarnych) (7). Czarnoskórzy także mimo stanowienia tylko ~13% spośród ludzi spożywających narkotyki w Stanach odpowiadali za 46% wszystkich aresztowań z tego tytułu.
Między 2013r. a 2019r. 7666 zostało zabitych przez policję. W wielu stosunek czarnoskórych zabitych wobec białych to 5:1 a w niektórych np. Utah jest to ponad 9:1.
https://www.aljazeera.com/indepth/interactive/2020/05/mapping-police-killings-black-americans-200531105741757.html?fbclid=IwAR1liOiVojj9jtyn68NpCZzyelNaBHI6yieU_JoLPndxb1453qvSHWtyBZo

https://www.dw.com/en/african-americans-face-deadly-endemic-police-violence-in-us/a-53646354?fbclid=IwAR0u5fsJ0vWR7THlWU_Zx58MuQtYP3kl2vG8Dy31pKxmtee6hX2zFdbD8sQ

Większość tych spraw niestety przemija z małym echem. Ale od lat 60’tych regularnie odbywają się większe lub mniejsze protesty. Nic się niestety nie poprawia. Wiralowo krążą po internecie np. live nagrania na FB w czasie których czarnoskóry zostaje postrzelony przez policję po czym policjanci sobie żartują nad kolejną „zamkniętą trumną” :

https://www.nytimes.com/2020/05/07/us/indianapolis-police-shooting.html?fbclid=IwAR1jvNLUYQnTpumL1i99dYHl0n450_4pQHMKxqsME5hagnZlDYDZ0y55NDY

Najwyraźniej śmierć George Floyd byłą tą która przelała czarę goryczy w społeczeństwie. Martin Luther King Jr. Zaczął walkę z rasizmem w 1955r. 65 lat temu. Do dziś żadna zmiana nie nastąpiła a w ostatnich latach głównie przez prezydenta Trumpa jakikolwiek progres, który się odbył przez ten cały czas po prostu trafił do kosza.
Protestujący wyszli masowo na ulicę, mimo pandemii która także nieproporcjonalnie dotyka czarnoskórych, głównie przez biedę i brak ubezpieczenia zdrowotnego. Wyszli protestować pokojowo co niestety okazało się niemożliwe, gdyż Policja nie znosi sprzeciwu. Szybko zaczęły się pałowania, gazowania i taranowanie protestujących samochodami. (wszystkie linki spod 10)
Zaczęły się prowokacje neonazistów, którzy liczą, że przekują te protesty w nową wojnę ras:

https://www.nbcnews.com/tech/security/twitter-takes-down-washington-protest-disinformation-bot-behavior-n1221456?fbclid=IwAR0_0gCqWWtrWfm5RVgZBh53ChY9ByCXKkYBWVKBrRc3Hktxytqz7t4hgXs

Wyobraźmy sobie życie w kraju, w którym za np. bycie Polakiem grozi ci śmierć z ręki policji, gdzie te wszystkie nierówności społeczne dotykają cię tylko przez to, że jesteś Polakiem, nic więcej. Próbujesz się ustatkować, ale nie ważne co robisz to państwo kopie cię w tyłek i sprowadza na ziemię. Walczysz więc o prawa, później walczą twoje dzieci, twoje wnuki. Twoje prawnuki słyszą od ciebie w końcu historię twojej walki i widzą dokładnie tą samą rzeczywistość dla siebie i ten sam brak przyszłości.

Czy winiłbyś wtedy ich za to, że mają dość pokoleń wyzysku i dyskryminacji? Szczerze wątpię.

Rewolucja w USA nie dotyka w żadnym stopniu nikogo w Polsce. To, że tam przez prowokatorów i zamieszki spłonie kilka sklepów jest małą ceną za wolność i równość milionów ludzi, którzy mają po prostu dość.

Skoro to nie dotyka ciebie ani twojej rodziny, ale po przeczytaniu tego i zapoznaniu się z bibliografią nadal uważasz, że kilka sklepów ma większą wartość niż miliony istnień, przemyśl swoje priorytety raz jeszcze.

No i nie zapominajmy, że to naprawdę OK by przemilczeć temat w social mediach. Rzecz dzieje się na drugim końcu świata, w kraju który jest idealizowany od dekad przez przekaz kulturowy. To normalne, że można mieć teraz dysonans poznawczy i przez to nie wiedzieć jakie stanowisko zająć.
Brak stanowiska jest lepszy niż powielanie fałszywych stereotypów o sytuacji.

Pozwólmy więc amerykanom stoczyć tą walkę na ich zasadach. Oni wiedzą co działa a co nie w ich społeczeństwie. Mają dekady doświadczenia.
A my siedźmy i słuchajmy. Patrzmy do czego prowadzi nienawiść do innych i wyciągajmy lekcje dla siebie. Bo Europa święta nie jest.

Post pożyczony, najbardziej zwraca uwagę na prawicowe psy które lubią prowokować i się podszywać pod innych. Mam znajomego w policji i często mi opowiada o tych śmieciach cwanych do czasu aż nie zostaną zabrani do suki. Płaczą jak dzieci/ przepraszają Panów policjantów i sprzedają kolegów zanim dojadą na komendę.

bloodwar

2020-06-06, 18:56
Pamiętam jak byłem młody i głupi to też powielałem takie pie**olamento, że policja spisuje nas, dobrych prawilnych chłopaków, bo nosimy dresy, bluzy z kapturem i siedzimy na ławkach pod blokiem bez celu szukając u nas zielska. W magiczny sposób gdy przestałem nosić dresy, bluzy z kapturem i wysiadywać bez celu na ławce przed blokiem to policja straciła mną całe zainteresowanie, mogłem nosić tyle zielska ile tylko chciałem i byłem niewidoczny dla policji bo nosiłem jeansy, koszule a wieczorami siedziałem w domu. Jesteś kowalem własnego losu, jak ciągniesz swoje życie w dół to prędzej czy później pojawia się policja, jak idziesz w górę to żadna mityczna zła policja nie będzie cię przyciskać 8 minut kolanem do ziemi.

zerwikaptur

2020-06-06, 19:20
[quote="pogromca_ignorantow"]No co za dzban. Gentryfikacja zła? Chętnie odstąpiłbym Ci taką patologiczną rodzinkę, co tylko ciągnęła zasiłki, demolowała, nie płaciła za nic i próbowała terroryzowac całą wspólnotę. Na szczęście po długich bojach mieszkanie poszło na licytacji i sobie spokojnie kontynują te praktyki wśród podobnych sobie. Nie bądź Don Kichotem i nie uszczęśliwiaj na siłę ludzi, którzy nie chcą pracować i jedyne co im do życia potrzebne to spuścić komuś wpie**ol i wegetować. I nie uszczęśliwiaj nimi innych. Tak się robią te murzyńskie getta w USA - osiedlają się tam ludzie o podobnym braku zainteresowań i etosu pracy. Tak samo masz słabe dzielnice w Brukseli czy Berlinie, ale nie na tą skalę - bo jak 13% populacji odpowiada za mniej niż 2% PKB, to już cudów nie będzie. Tak się kończy chodowanie chwasta pokoleniami na socjalu, my tez już próbujemy.
Dostęp do edukacji? To nie biali mają dodatkowe punkty przy rekrutacji. Typowa "dyskryminacja pozytywna". Idiotyzm.
Wyzysk ekonomiczny? Owszem, w drugą stronę. Kto niby płaci za ten cały socjal? Rząd nie ma swoich pieniędzy, idzie on z kieszeni ludzi pracujących. Sorry, za nicnierobienie nie będzie takich samych wynagrodzeń jak za zakładanie obiecujących start-upów w dolinie krzemowej.
Większa szansa na bycie odstrzelonym? Oczywiście. Jeśli 13% populacji popełnia większość przestępstw, to matematycznie naturalnie jest, że może oberwać. Gorzej, że krzywa odsetka odstrzelonych białych czy azjatów jest praktycznie płaska, a czarnych spadła do 1/4. A udział przestępstw per mniejszość idzie w odwrotnym kierunku. wniosek? To biały ma coraz większe szanse na zarobienie kulki. W więzieniach siedzi co 43 żyjący w USA czarny i co 476 żółty. Ci drudzy przecież też są mniejszością. No tak, oni są zajęci uczciwym zarabianiem na życie a nie szabrowaniem sklepów pod przykrywką Black Lives Matter.
Widziałeś kiedyś murzyna, który wyleciał z roboty za nazwanie kolegi białasem? Nazwij kolegę w pracy murzynem, zaraz Ciebie nie będzie. Typowy czarny używa nigger w zdaniu tak często jak niedorozwój "oh my God". Komentator sportowy Sacramento Kings poleciał z roboty za stwierdzenie, że ALL lives matter. Jeszcze trochę takich akcji, nieuniknionego zwiększania udziału w populacji (patologia mnoży się najsprawniej) i w konsekwencji jakichś "pozytywnie dyskryminujących" przepisów lokalnych i się faktycznie skończy jatką na pełną skalę. Tylko nie zapominajmy o tym, że to potomkowie rdzennych Europejczyków mają opanowane i przećwiczone wyrzynanie się i wszystkich wokół do perfekcji, więc wynik może być inny, niż sobie co niektórzy marza.[/

Pięknie napisane ,mistrzu .
Od siebie Dodam ze dwa posyzyty które wiecznie płaczą jsk im złe jsk ich się gnębi doprowadzi do kolejnej masakry .
Jak już wspomniałeś my w tym jesteśmy skuteczniejsi ,oni może brutalni i widowiskowo z maczeta w ręce ale prawda taka ze przetrzebimy stadko jak Będzie trzeba .

Websterthe1

2020-06-06, 22:08
Szacunek za ten post ale i tak do tych co powinien pewnie nie dotrze. :-/

Kamil3l

2020-06-06, 22:35
Websterthe1 napisał/a:

Szacunek za ten post ale i tak do tych co powinien pewnie nie dotrze.



ale do kogo miał dotrzeć? Skoro tu to wrzucił, to do nas dotarł, czego dowodem jest ta dyskusja. Chyba, że mówiąc dotrzeć, masz na myśli przekonać, do tych jedynie słusznych poglądów. To wtedy mamy problem z argumentami z waszej strony, bo oprócz suchego propagandowego tekstu i linków do nieobiektywnych źródeł, to nie zaprezentowano nic poza wyzwiskami i bełkotem. Chłopaki podali swoje argumenty, zero kontrargumentów z drugiej strony. To powiedz mi co ma dotrzeć i do kogo?
Puste hasła jak blm? Taka piękna rewolucja. Milionowe szkody, ranni i zamordowani niewinni ludzie, stracony dobytek życia. Nawet nie patrzą już na kolor skóry. Liczy się szaber, przemoc i anarchia. Sami tworzą falę rasizmu, tylko w hasłach to biały jest rasistą, a w rzeczywistości jest odwrotnie.

Websterthe1

2020-06-07, 01:28
Smutne to jest, że w tym kraju tak doświadczonym przez historię jest tyle ignorancji i sk***ysyństwa w stosunku do dyskryminowanych. "murzyn" ma się brać do roboty, bo niewolnictwo skończyło się dawno temu, rasizm to wymysł lewaków i nie ma to tamto, że im nie wychodzi i tkwią dalej w biedzie. Ci sami ludzie będą pie**olić, a bo zabory, wojna, komuna i teraz też postkomuna rządzi. A tak w ogóle to my Polacy potrzebujemy wielu lat i prawdziwej prawicy żeby rozwinąć skrzydła i przegonić tą zgniłą Europę, tą Szwecję, która upada, upada i upaść jeszcze nie może ale już niedługo. Myślę, że powinniśmy wyjątkowo dobrze rozumieć sytuację czarnych, doskonale rozumiał ją Tadeusz Kościuszko 250 lat temu, gdy los czarnych kojarzył mu się z losem chłopa z naszej części Europy (rozumiem, że większość uważa się za potomków husarii a nie jakichś tam bosych chamów, którzy nawet łańcuchów nie potrzebowali, bo je mieli od stuleci w głowach).

Na jakie argumenty ktoś ma tutaj odpowiadać? Na ten popularny filmik z czarnym libertariańskim konserwatystą, który zręcznie manipuluje? Więcej białych zginęło od postrzałów policji, ok, tylko u nas chyba nie bardzo wiedzą, że czarnych w USA jest tylko jakieś 13%, a w tych statystykach Latynosi także wliczają się do białych. Więc w skali procentowej i tak przypada więcej ofiar wśród czarnych. Poza tym są to ofiary wynikłe z postrzałów, czyli taki George Floyd się do nich nie zaliczy. Abstrah*jąc już od rasizmu, skrajna prawica postuluje zniesienie ograniczeń związanych z posiadaniem broni palnej. Całe to pragnienie prywatyzacji przemocy mnie bawi. Też kiedyś chciałem mieć spluwę i nawet głosowałem na Korwina, potem wydoroślałem. Wydarzenia w Stanach, nie tylko te ostatnie jasno dowodzą, że to poroniony pomysł. Przez dostęp do giwer policja tego kraju jest tak znerwicowana, że "szybciej strzela niż pyta", z tego samego powodu może wynikać jej większa brutalność. Często nie ma się co dziwić w przeciwieństwie do Polski tam każdy potencjalnie może mieć skitrany pistolet, u nas policjant jest wyluzowany tak bardzo, że nawet byle ksiądz może go rozstawiać po kątach. Co do relacji państwo-bezpieczeństwo-broń polecam ten artykuł, https://www.tygodnikpowszechny.pl/przymus-usmiechu-160902 (trzeba się zalogować) w ogóle polecam teksty tego autora i książki (Marcin Napiórkowski).

Kogoś tutaj dupa bolała, że czarni dostają dodatkowe punkty do rekrutacji na uczelniach. Użytkownik ten jest wielce oburzony, Jak to? Przecież nie dość, że są równi to jeszcze jakieś bonusy posiadają i mają czelność domagać się więcej? Jest to właśnie tylko prowizoryczne rozwiązanie problemu przedstawione zresztą przez autora postu pod którym piszemy, nie rozumiem więc tej ignorancji. Czarni pochodzą z biednych rodzin, uczą się w ch*jowych szkołach i bardzo mała ich ilość w ogóle zgłasza się potem na studia (poza tym w Ju Es and Ej są one bardzo drogie ). Jest to więc nic innego jak program typu dodatkowy talerz zupy dla biednego i niedożywionego dziecka, nie rozwiąże to problemu ale stanowi doraźne rozwiązanie, które co najwyżej ucisza sumienia.

Milionowe szkody, ranni i zamordowani niewinni ludzie, stracony dobytek życia. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie pochwala aktów przemocy i wandalizmu i nikt nie broni ich sprawców. Ludzkich dramatów, mam tutaj na myśli przypadki właścicieli małych i średnich sklepów, którzy stracili źródło utrzymania było niewiele. Takie giganty jak Apple czy Nike nawet tego nie odczują, smutne, że tak dużo osób bardziej empatyzuje z rozbitą witryną sklepową niż z zamordowanym człowiekiem. Zero zrozumienia dla desperacji ludzi, którym jest już wszystko jedno, bo skoro władza potrafi w biały dzień w świetle kamer udusić kolanem skutego faceta, to może zrobić już wszystko. Zero zrozumienia jak działa gniew, jak działa desperacja. Wielu próbuje też przedstawić te protesty jedynie jako szaber i przemoc, sytuacja jest jednak inna. To trochę tak jak w tym słynnym stereotypie o mediach, most zbudowali – nudna i zła wiadomość, most się zawalił – świetna wiadomość. Co lepiej się pokazuje i co wzbudza większe emocje? Pokojowe marsze milionów ludzi? Czy grupa bandytów rabująca i bijąca właściciela sklepu.

Na zakończenie jeszcze dodam coś o tej całej Antifie. Donald Trump wymyślił sobie kozła ofiarnego, właśnie w postaci Antify, żeby odwrócić uwagę od źródeł problemów, które tkwią w jego polityce ale i tej wieloletniej. Pierwsza noc protestów, godzina ok. 23 i jeb półtora miliona wpisów na twitterze z hashtagiem AntifaTerrorist. Przypadek? Nie sądzę. Jak to jest, że jakieś lewackie pedały w rurkach, które w czasie wojny będą bezużyteczne, będą sp***alać i które trzeba będzie bronić -raz na jakiś czas puchną, napinają się i zmieniają w gigantyczną armię gotową zagrozić stabilności najzamożniejszych państw świata? Nasze prawicowe media również szybciutko podłapały tą narracje i srają ludziom do głowy. Gdy policja taranuje przechodniów – jest to wina Antify. Gdy w Polsce Bruno Kwiecień chce wysadzić Sejm – to wina Antify. Gdy we Wrocławiu facet chciał wysadzić autobus bombą ze śrub i prochu – to wina Antify. Gdy w Białymstoku łamią obojczyk chłopakowi, bo śmiał iść w marszu równości – to wina Antify. Gdy rok temu na marszu równości w Lublinie małżeństwo weszło w tłum z plecakiem pełnym materiałów wybuchowych – tak, to wina Antify. Gdy Bosak na marsz niepodległości zaprasza faszystów z Forza Nuova i włoskiego polityka skazanego za udział w zamachu terrorystycznym – to winna jest Antifa. Gdy poseł PIS chce uwolnić terrorystę Walusia – winna jest Antifa.

pogromca_ignorantow

2020-06-08, 00:25
Heh. Albo próba manipulacji, albo po prostu poruszanie się po nagłówkach.

"tylko u nas chyba nie bardzo wiedzą, że czarnych w USA jest tylko jakieś 13%, a w tych statystykach Latynosi także wliczają się do białych"

13%, prawda. Wliczanie latynosów, fałsz. Mamy wyraźnie rozróżnione kategorie statystyczne White (non-Hispanic) oraz Hispanic.

"Więc w skali procentowej i tak przypada więcej ofiar wśród czarnych"

Procentowo więcej, prawda. Szkoda tylko, że afroamerykanie są sprawcami 52,5% ogólnej liczby zabójstw w USA, a pozostałe 87% populacji USA odpowiada za 47,5%. Oficjalne statystyki Departamentu Sprawiedliwości USA. Czyli co, mamy niewinnych odstrzeliwać, aby się proporcje zgadzały?

"Poza tym są to ofiary wynikłe z postrzałów"

Kłamstwo.

"Przez dostęp do giwer policja tego kraju jest tak znerwicowana, że 'szybciej strzela niż pyta', z tego samego powodu może wynikać jej większa brutalność"

Zgadza się jak najbardziej w porównaniu do kompletu innych krajów rozwiniętych. Tylko gdzie tu ta rzekoma dyskryminacja? Broń może mieć obywatel bez względu na kolor skóry, płeć czy przekonania. W 40 stanach na 50 także szturmową z ogranicznikiem serii do 3 strzałów.

"Przecież nie dość, że są równi to jeszcze jakieś bonusy posiadają i mają czelność domagać się więcej? Jest to właśnie tylko prowizoryczne rozwiązanie problemu przedstawione zresztą przez autora postu pod którym piszemy, nie rozumiem więc tej ignorancji."

Zaraz, to ma być równość - czy po prostu dyskryminacja jednych grup społecznych jest ok, a innych nie ok? Odnośnie ignorancji - to, o czym piszesz to akcja afirmatywna, obecna od początku lat 60-tych poprzedniego wieku i powszechnie uznawana przez naukowców publikujących w czasopismach z wysokim IF (jeśli wiesz, co to jest) za totalną porażkę. Sugeruję poczytać. Z tego prostego powodu, że z mniejszości przebijają się ci pracowici, a nie ci co dostali na wejściu dodatkowe punkty. Ale miejsce zdolniejszym zabrać zdążyli. Te Twoje doraźnie rozwiązanie (nie)funkcjonuje już od 60 lat.

" smutne, że tak dużo osób bardziej empatyzuje z rozbitą witryną sklepową niż z zamordowanym człowiekiem"

Policjant, który zamordował Floyda ma przedstawione zarzuty morderstwa. 2016, Tony Timpa, identyczna akcja - policjanci dostają zarzut "misdemeanor" - takie nasze wykroczenie. Trup nie przynależy do żadnej mniejszości, więc miasta się nie palą. Tak samo jak w przypadku Justine Ruszczyk. Czy Roberta Dziekańskiego. No tak, jawny przypadek dyskryminacji mniejszości.

Tu naprawdę nie gra roli, czy ma się poglądy konserwatywne, liberalne czy demokratyczne. Po prostu cała ta narracja o uciskanych mniejszościach i szabrze uzasadnionym pokładami gniewu jest nie do obronienia. Udowadnia to niezwykle skutecznie inna mniejszość w USA - azjaci.

Websterthe1

2020-06-08, 20:14
Zaklinanie rzeczywistości i próba wmówienia wszystkim, że problem rasizmu, segregacji rasowej itd. w stanach nie ma a „murzyny” coś sobie wymyślają to sikanie pod wiatr.

Według statystyk „The Washington Post” w ciągu ostatnich 20 lat z ręki policjantów zostało zastrzelonych 1252 czarnoskórych i 2385 białych Amerykanów. Afro-Amerykanie stanowią jednak zaledwie 13 proc. populacji USA. Oznacza to, że od policyjnej kuli ginie 30 Afro-Amerykanów i 12 białych na milion obywateli. A dane te obejmują jedynie użycie broni przez policję, a więc nie będzie tu uwzględniona śmierć George’a Floyda. To nie jest przypadek ani wypadek przy pracy, to systemowy problem. Ale grunt to stosować cherry picking i zarzucać innym kłamstwo, byle tylko wszystko zgadzało się z naszym światopoglądem. I nie ważne jakie to bieda źródło: Uniwersytet YouTube („A bo jeden murzyn mówi – nie ma rasizmu, to nie ma.”), chamskie memiki czy argumenty anegdotyczne typu znam szwagra sąsiada co był w US i widział to i owo, póki poprawia nasze samopoczucie to wszystko gra ale u innych to będę dziury w całym szukał.

"Tylko gdzie tu ta rzekoma dyskryminacja? Broń może mieć obywatel bez względu na kolor skóry, płeć czy przekonania."

Rozumiesz co znaczy słowo „abstrah*jąc”. Jak pisałem o broni nie miałem na myśli nic związanego z dyskryminacją, rasizmem itd. Przeczytaj to jeszcze raz to może załapiesz jaki był sens tego akapitu.

"Zaraz, to ma być równość - czy po prostu dyskryminacja jednych grup społecznych jest ok, a innych nie ok? Odnośnie ignorancji - to, o czym piszesz to akcja afirmatywna…"

System ten, rzeczywiście dla osoby nieznającej realiów w USA wyglądający na nieuczciwie preferencyjny, jest jednak jedynym, który pozwala dostać się na lepsze uczelnie osobom, które z założenia mają gorszy dostęp właśnie do edukacji czy do finansowania.

"Policjant, który zamordował Floyda ma przedstawione zarzuty morderstwa."

No to już jest piękny fikołek w wykonaniu obrońcy ignorancji, dla zmylenia przeciwnika zwanym pogromca_ignorantow.
Właśnie od tego się wszystko zaczęło, miał to być kolejny przykład bezkarnej przemocy w wykonaniu policji. Ale w związku z nagraniami nie dało się sprawy zamieść pod dywan.
Po upublicznieniu materiału z zatrzymania Floyda sprawca został zawieszony. Wszystko wskazywało na to, że będzie cieszył się wolnością a jak wszystko przycichnie to będzie mógł dalej normalnie funkcjonować. I to właśnie tak bardzo wk***iło ludzi, zaczęli rozwalać radiowozy i podpalili posterunek policji. W następnych dniach jak już mleko się rozlało, został aresztowany. Usłyszał dwa zarzuty, w tym morderstwa trzeciego stopnia, czyli nieumyślnego pozbawienia życia w wyniku dokonania czynu niebezpiecznego bez świadomości jego konsekwencji. Dopiero w środę amerykańskie media, powołując się na dokumenty sądowe, poinformowały, że wobec głównego oskarżonego zmieniono kwalifikację czynu na morderstwo drugiego stopnia, co oznacza morderstwo, wobec którego istnieją dowody, że zostało dokonane ze świadomością konsekwencji czynu, ale nie było planowane. Za jego popełnienie grozi do 40 lat pozbawienia wolności, czyli o 15 lat więcej niż za morderstwo niższej kwalifikacji. Zarzuty sformułowano także wobec pozostałych trzech policjantów, którzy brali udział zatrzymaniu, a których do tej pory ukarano jedynie wydaleniem ze służby.

Nie mam zamiaru prowadzić tutaj jakiejś krucjaty ani tym bardziej uczyć historii kogoś kto nie rozumie walki czarnych o równe prawa. Takie rzeczy na tej stronie kończą się tym samym co wrzucenie granatu do szamba, raz się należy wypowiedzieć, ktoś kupuje to kupuje a nie to nie może dalej tkwić sobie w ignorancji.

Ti...........ch

2020-06-08, 21:50

jasypan

2020-06-13, 16:33
Miles87 ty zlewaczały tępy ch*ju czemu myślisz, że jak ktoś nienawidzi lewactwa to jest prawicowcem? Ja was j***ne k***y nienawidzę najbardziej a zaraz potem kościół i w ogóle religie. Masz tak krótki rozumek, dokładnie tak samo jak cała ta wasza zgraja niedojebów.

Ni...........ny

2020-07-16, 11:26
Edukowanie sebixów chyba nie ma sensu