Wszyscy biali wsiedli bez problemu, a drzwi zamknęły się przed negroidem... Przypadek? Myślę, że ten rasistowski wagon ma już przej***ne. Skończy zdewastowany i spalony przez stado drących się małp. Zarząd metra już pewnie szukuje przeprosiny dla wszystkich urażonych tym incydentem.
Różnica między zachowaniem białego człowieka a "francuza" w stosunku do leżącego: biały zaczyna od sprawdzenia funkcji życiowych, czarny zaś od sprawdzenia kieszeni i wyjęcia portfela.