Na rosyjskich drogach dochodzi do wielu absurdalnych wypadków. Kilka dni temu w Moskwie doszło jednak do czegoś wyjątkowego.
Jak podaje telewizja NTV, świadkowie mówili, że Audi Q7 jechało ok. 200 km/godz. i uderzyło w latarnię. Gdy policjanci przyjechali na miejsce wypadku zastali masywnego SUV-a przeciętego na pół! Jeden z foteli leżał na chodniku.
Na miejscu nie było także kierowcy i pasażera. Obaj zbiegli, co sugeruje, że mimo tak poważnej kolizji, nie odnieśli większych obrażeń. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Halman • 2019-05-26, 18:54 Najlepszy komentarz (25 piw)
wypowiedź sadolowego eksperta : wbrew pozorom sam montaż banał. Już bardziej dobór i selekcja scen pod płynność na timeline czasochłonna. Natomiast sama muza dobra...