Chciałbym zobaczyć ich walkę

Wy się śmiejecie a dla takiego dzieciaka to radość . Dla mnie to niesadystyczne Poprostu zrobili dzieciakowi przyjemność

Sprawienie radości ok, ale tu nieco głębiej trzeba sięgnąć. Takie dziecko ma świadomość swojej fizycznej ułomności. Przez treningi czy takie zawody (?) aktywizuje się go. Jak młody będzie ćwiczył (cokolwiek) to będzie rozwijał swoją motorykę i będzie miał szansę na samodzielność lub przynajmniej znaczną autonomiczność. W przeciwnym razie siedząc na wózku i żrąc jedynie się spasie przypieczętowując swój los.
Motywacja i morale to rzeczy nie do przecenienia a to, że jemu się chce - jest bardzo ważne i dobrze o nim (i jego opiekunach) świadczy.

NataliaW: Nikt nie mówi, że nie będzie programistą itd. Ale jak nie będzie aktywności fizycznej to w końcu będzie grubszy od ciebie i zmarnuje swoją szansę na samodzielność.

Wy się śmiejecie a dla takiego dzieciaka to radość . Dla mnie to niesadystyczne Poprostu zrobili dzieciakowi przyjemność

Nie ma co biedaka oszukiwac, powinni mu pomagac zeby radzil sobie w zyciu a nie robic z niego klauna

Jako rodzic takiego dziecka stawiałbym mu za wzór Hawkinga a nie Bruce'a Lee....

Jako rodzic takiego dziecka stawiałbym mu za wzór Hawkinga a nie Bruce'a Lee....

Hawking był geniuszem. Idąc Twoim tokiem myślenia równie dobrze mógłbyś postawić jednak na Bruce'a Lee ))

co to k***a jest ???? ja pie**ole Adolf gdzie jesteś

co to k***a jest ???? ja pie**ole Adolf gdzie jesteś

Pytanie co drugiego PRAWDZIWEGO niemca kiedy patrzy na to co sie odpie**ala w szwablandii

co to k***a jest ???? ja pie**ole Adolf gdzie jesteś

Pytanie co drugiego PRAWDZIWEGO niemca kiedy patrzy na to co sie odpie**ala w szwablandii

Akurat Hitler był prekursorem jeśli chodzi o organizację igrzysk dla niepełnosprawnych. Co jak co, ale wiedział jak dodatkowo cisnąć z nich bekę.

Akurat Hitler był prekursorem jeśli chodzi o organizację igrzysk dla niepełnosprawnych. Co jak co, ale wiedział jak dodatkowo cisnąć z nich bekę.

Cisnąc beke ?
Chyba w gazie

Trochę jak ja za młodu, wracający naj***ny z imprezy, wyobrażając sobie bójke z gościem, który mnie denerwował

by mu lepiej jakas fajna k***e zasponsorowali, mial by z tego wiecej radosci