Taki dowcip mi się przypomniał: Przechodziłem ostatnio koło śmietnika, patrzę a tam murzyn leży. Mówię do niego, podnieś rękę - podniósł, podnieś nogę - podniósł, wróciłem do żony u mówię jej: "Zobacz ty, jaki ten świat jest poj***ny, ktoś całkiem sprawnego murzyna na śmietnik wyrzucił"