Pomoc? Towar jest ubezpieczony, a one z pewnością podpisały umowę razem z procedurami, jak mają się zachowywać w takiej sytuacji. Wszystko jest nagrywane, nie ma miejsca na bohaterstwo. Zwykła procedura.
heh... widzę, że tu większość wyznaje filozofię jakiejś patologii z bramy. Nikt k***a nie stracił ? towar ubezpieczony, zwykła procedura? Proletariat nierobów. Zainwestujcie w taki sklep dziesiątki tysięcy dolarów, kupcie towar za setki tysięcy, i opłacajcie ubezpieczenia za tysiące rocznie. Potem zatrudnijcie babska za następne tysiące i niech one wydają złoto złodziejom jak kotlety w barze mlecznym. Brawo k***a ! I gówno dostaniecie z ubezpieczenia bo nie po to są te zabezpieczenia, pancerne szyby , blokady, a pracownice siedzą jak w sejfie, żeby teraz ubezpieczyciel wypłacił wam okrągły milionik w gotówce. Gdyby tak było to ubezpieczenie roczne kosztowało by tyle co ci tam nakradli.