Na miejscu właściciela obciążyłbym pracownice. Kradzieje fajtłapy mogliby sobie konia zbić tym młotkiem.
Co Ty możesz wiedzieć kobieto? Pewnie znasz procedurę oddania schabowego podczas zuchwałego napadu głodnego faceta albo sztukę obrony przed brudnymi butami jak świeżo umyta podłoga.
To jest kwestia honoru.
Weźcie wy idźcie w świat i walczcie ze złem, bo się marnujecie tutaj