Posługując się dalej wspomnianym przykładem, Czesi też w swoich podręcznikach piszą o Brzetysławie jako o dobrym władcy, który uniezależnił się od Niemców, przyłączył Śląsk i Małopolskę, a jakoś dziwnie pomijają, że spustoszył Polskę gorzej niż Potop i II Wojna Światowa razem wzięte. Ot, takie są prawidła tego świata, że każdy kładzie nacisk na to co mu pasuje. Polacy też nie piszą o zdobyciu Moskwy w kontekście wycinanych w pień mieszkańców wsi i miasteczek w Rosji, palenia i gwałtów.