To nie brak dostępu do broni a ch*jowe przepisy które każdy interpretuje inaczej. 99% aktów obrony uznawane jest za samosąd. Broń palna daje zajebistą przewagę, ale to prawo chamuje ludzi przed bronieniem się, lepiej dostać wpie**ol i zostać oskubanym niż stanąć twardo, raz a dobrze pie**olnąć, bo kto będzie ofiarą? Nikt nie chce skończyć jak policjant obezwładniający murzyna.
Chociażby cenzura wizerunku takich sk***ieli pokazuje jak po królewsku należy traktować wszelką patologie i ich k***a prawa, już nie mówiąc o spuszczeniu mu wpie**olu czy kosa pod żebra w samoobronie.