18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Polska

wku11 • 2017-04-12, 21:55
Przez całe życie myślałem że nasz kraj, Polska, to jakiś żart. Jednak patrząc na to, co się dzieje w innych europejskich krajach, nie jesteśmy nawet odrobinę zabawni.

Ni...........ny

2017-04-12, 22:02
To co się dzieje w europie zachodniej to jest dramat, a w Polsce, tragikomedia :amused:

drSin

2017-04-12, 22:34
Ja z kolei na początku myślałem że to co robi lewica w PL to jakiś żart. Ale to co robią na świecie to po prostu jakiś absurd.

ps. tak się dzieje jak do władzy dopuszcza się Tumanistów.

mygyry

2017-04-12, 22:37
@up tak się dzieję, gdy każdy dobry pomysł zaczyna się ulepszać do granic absurdu nie rozumiejąc, że gdzieś jest granica, stąd brak umiaru w socjalach, tolerancji, religii itd.

lapps

2017-04-12, 23:00
mygyry napisał/a:

@up tak się dzieję, gdy każdy dobry pomysł zaczyna się ulepszać do granic absurdu nie rozumiejąc, że gdzieś jest granica, stąd brak umiaru w socjalach, tolerancji, religii itd.



kazdy nawet najmniejszy socjal to wylegarnia patologii. jesli dasz komukolwiek pieniadze z urzedu za nic, to inni tez beda chcieli, az do momentu kiedy panstwo zbankrutuje...

Pr...........em

2017-04-12, 23:32
@lapps
Dobra, też jestem przeciwnikiem socjalu, ale wyobraź sobie że go _zupełnie_ nie ma:
- bilety komunikacji miejskiej są przynajmniej 3x droższe (w Warszawie przychód z biletów pokrywał tylko 1/3 wydatków
- brak zniżek na gówniaki, co za tym idzie - dzieci z mniej zamożnych rodzin nie stać na ruszenie się z domu
- brak MDM czy Rodzina na swoim -> kolejni ludzie bez własnego lokum

Można wymieniać i wymieniać... O ile zapomogi pieniężne dla bezrobotnych czy ubogich uważam za bezsensowne (typowe dawanie ryby zamiast wędki - z drugiej strony siłą im tej wędki nie wciśniesz w łapy) to te "dla wszystkich" (dzieci w wieku szkolnym czy 500+ na drugie dziecko) uważam przynajmniej za sprawiedliwe.

C.Z.E.S.I.E.K

2017-04-13, 07:29
Prosiłem, problem z socjalem w naszym kraju jest taki, że fundusze nie trafiają tam gdzie powinny. Gro ludzi naprawdę potrzebujących nie upomina się o pomoc, bo zwyczajnie nie wiedzą gdzie. A ile jest takich rodzin, gdzie jedyne trafne określenie ich sytuacji to "sp***olenie umysłowe". Pisałem przy którymś temacie o familii, gdzie spalili w zimie meble (które dostali) bo nikt im wągla i drewna nie zasponsorował. I jedyny pożytek w ich przypadku z 500+ jest taki, że głowa rodziny (ma zasądzone alimenty na 4 dzieci) pozbył się problemu alimentów. Ponieważ ona daje mu pieniądze, a on przelewa jest z powrotem jako alimenty. Przy czym nie mieszkają razem, a spotykają się raz do roku nowego bachora zrobić.
Natomiast sięgając do początku problemu, należałoby dać ludziom uczciwie zarobić (nie zwiększać płacy minimalnej, bo to też prowadzi do patologii).

mygyry

2017-04-13, 08:04
lapps napisał/a:

kazdy nawet najmniejszy socjal to wylęgarnia patologii.


Bo gdyby zgodnie z założeniem pomoc socjalna trafiła tam gdzie ma trafiać, na przykład do osób, które los skrzywdził i nie są zdolne do pracy z różnych przyczyn, czy do rodzin gdzie zdarzył się jakiś wypadek i nie są w stanie samodzielnie sobie poradzić to wszystko było by cacy, problem w tym, że to wszystko się zbytnio rozrosło i 70% beneficjentów to zwykli naciągacze, którzy dodatkowe stworzyli całe rzesze urzędasów, którzy się nimi zajmują i mają w dupie fakt, że oni ewidentnie ściemniają. Każda pomoc zasadniczo powinna być z założenie zwrotem podatków i to samo uważam w temacie 500+ powinno być na każde drugie dziecko jako wsparcie dla planujących, ale z tym że dla osób które coś państwu sami od siebie dali w postaci pracy i podatków.

C.Z.E.S.I.E.K

2017-04-13, 08:40
mygyry, mimo, że urzędasy wiedzą o ściemniaczach, zwykle (patrz. zawsze) nie mogą nic z tym zrobić. Można przeprowadzić wywiad środowiskowy, ale jedynym dokumentem potwierdzającym dochody jakiego może zażądać osoba przeprowadzająca wywiad jest oświadczenie (najlepiej odręczne). Dodatkowo taki wywiad można przeprowadzić wyłącznie w terminie uzgodnionym z nawiedzaną osobą oraz w godzinach pracy gopsu. Miałem w życiu do czynienia z sytuacją, gdzie rodzina, żyła z socjalu. Oficjalnie rozwiedzeni, ósemka dzieci. Brali zasiłki i stypendia na dzieci w dwóch miejscowościach, a zameldowani byli w domu jednego z ich rodziców. Tam właśnie był przeprowadzany wywiad zawodowy, a nawet kiedyś ich Jaworowiczka nawiedziła, (jak ich to sąsiedzi nękają). I mimo wiedzy o takim przekręcie nie można nic zrobić, bo przepisy i ch*j, a zwykły troskliwy donos obywatelski nie jest argumentem.

dr.benzoesan

2017-04-13, 08:43
...to żeś jeszcze nie czytał co długopis wczoraj podpisał.

kalijanek

2017-04-13, 18:18
tak ciężko się podzielić z biedniejszymi i mniej zaradnymi? Czujecie się jak frajerzy, że musicie się składać na niedorajdy życiowe? j***ne katoliki

mygyry

2017-04-13, 20:04
C.Z.E.S.I.E.K, Ja tam uważam, że skoro ktoś jest taki biedny i bezrobotny to powinien dziennie się zjawiać w MOP'sie i obowiązkowo dmuchanie w alkomat, a co do tych pseudo dowodów którymi ci durnie sami sobie wiążą nogi to okrutna prawda, jak biurkowi kretyni trzymają się swoich wytycznych przy zupełnym braku zdrowego rozsądku...

C.Z.E.S.I.E.K

2017-04-13, 21:58
mygyry, to jest jedna z niewielu kwestii w której nie można się do urzędasów dopie**alać. Wszystkie przepisy dotyczące zasiłków regulują ustawy. Za nadgorliwość nikt Ci nawet dziękuje nie powie, zupełnie jakbyś pracując na magazynie zostawał po godzinach by sprzątać.
Z gopsami i mopsami jest dość dziwna sytuacja. Podlegają prezydentowi miasta, wójtowi czy kogo tam kto ma, których jedyna rola w tym układzie jest zrobić z ustawy uchwałę. Gdyby to każda gmina samo mogła ustalać zasady przyznawania takich zasiłków pewnikiem wzięliby się za krętaczy. Jednak w takim wypadku zaraz tłuszcza się ruszy, że nie ma równego traktowania i tak ch*jnia będzie.

mygyry

2017-04-13, 22:15
C.Z.E.S.I.E.K, Sami robią z siebie trybiki w maszynie, urzędnik przy minimum woli tak ci dojebie wniosków, kontroli i wezwań, że niejeden pijaczek/cwaniaczek miałby w dupie ten zasiłek a oni zwyczajnie przymykają oko, wystawiają kwity, kasa płynie do cwaniaków a oni się jeszcze chwalą w bilansie rocznym ile to oni środków rozdysponowali i jak zajebiście są potrzebni do pomocy ludziom, najłatwiej im wychodzi dotowanie typowych pijaków, natomiast chętnie ZUSowscy lekarze inwalidzie bez rąk dojebią papier, że jest zdolny do pracy bo może śpiewać.

C.Z.E.S.I.E.K

2017-04-14, 07:48
mygyry napisał/a:

Sami robią z siebie trybiki w maszynie, urzędnik przy minimum woli tak ci dojebie wniosków, kontroli i wezwań, że niejeden pijaczek/cwaniaczek miałby w dupie ten zasiłek.


To jest jednak praca z ludziami (bo często ludźmi tego nazwać nie można), a nigdy nie wiadomo co takiemu odwali. Czasem piszą o atakach siekierami itd, ale to jest rzadkość. W mojej okolicy częstsze są ataki fekaliami lub standardowe plucie i wyzywanie od kurew. I nie z powodu odmówienia zasiłku, tylko ze względu na długie kolejki, czy trudne do sprzedania jedzenie w paczkach.

Natomiast co do lekarzy to sprawa jest bardziej złożona. Ostatnio kierowałem konserwatora (po złamaniu z przemieszczeniem ręki) do medycyny pracy. W zeszłym roku przedłużono mu orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym (miał wcześniej, ale mimo to chciał pracować), jednak po złamaniu ręki pomyślał o rencie. Natomiast w zusie uznano go za całkowicie zdrowego (według orzecznika z zus orzeczenie o niepełnosprawności nie jest wiarygodnym źródłem, a przeprowadzone badanie nie daje przesłanek do wysłania na rente :amused: ) Po tych przygodach musiał wreszcie się udać do medycyny pracy, i stała się rzecz niebywała... nie dopuszczono go do pracy. Aktualnie boss i konserwator napisali odwołanie od zaświadczenia, ale raczej nic z tego nie wyniknie.

I tu pytanie, jak w tym kraju ma być normalnie? Gość chce iść na rentę - nie może, bo zdrowy, chce wrócić do pracy - nie może bo chory. k***a mać.