tak mi się przypomniało jak córka ostatnio musiała pójść do lekarza specjalisty, państwowo: "u nas terminy są na trzy lata pozajmowane", "mamy wolne za 1,5 roku". Prywatnie "możę być dziś o 19stej?". No i 260 zeta poszło na spacer...
- w ZUS całość składek jest przekazywana jest "do wypłaty"
Nie jest. Wpłacasz więcej niż później dostajesz. Dodatkowo jeśli umrzesz przed emeryturą to twoje pieniądze przepadają.
Sonal napisał/a:
- w prywatnym - co już przeżyliśmy w OFE - z tych składek trzeba pokryć funkcjonowanie całej korporacji, z reprezentatywnymi siedzibami
W ZUS też. Musisz karmić hordy niewydajnych urzędników.
Komputeryzacja ZUS kosztowała więcej niż wysłanie sondy na Marsa. Znajdź mi prywatną firmę, która utopiła takie pieniądze i dalej ma zerową wydajność i wszystko wciąż załatwiasz przez osobiste stawienie się, klękanie przed okienkiem, pisanie stert podań i czekania na odpowiedź przez listonosza...
I po ch*j zmarnotrawiono pieniądze na eWuś skoro w tym pie**olonym socjalistycznym raju KAŻDY ma ubezpieczenie. Nawet menel jeśli chce. Wystarczy, że pójdzie do Urzędu pracy (kolejny cudowny wymysł socjalizmu) i się zarejestruje jako bezrobotny.