A czy czasem linka od ręcznego nie jest prowadzona pod autem ?
Od dołu chyba łatwiej niż pieprzyć się z przeciąganiem jej w środku

nie pie**olcie poziom PL mechaników jest jak k***a poziom umysłowy Dasilvy jebiącego wałęsaka z bananów. Kumpel mieszka w Cieszynie i mówi że całe miasto jeździ na trzyniec i hawierzów na jakieś grubsze naprawy bo się k***a nie da inaczej. Magicy elektronicy, panie nie da się, panie wymieniłem, panie szukam, panie jeździć jest ok. W Krakowie nie lepiej powystrzelałbym sk***ysynów

A na ch*jn Ci ręczny w Volvo v40 ? Też takie mam ! Światła pozycyjne - tylne włączam za pomocą przycisku do przeciwmgłowych a spryskiwacz do przednich wycieraczek, włączam za pomocą tylnych.

Typowy polaczek-cebulaczek, auto 20sto letnie a wymaga żeby wykładzina były nówka-sztuka jak w Bentleyu. Jak chciałeś mieć zrobione na dziewicę nówka-sztukę nieśmiganą to trzeba było samemu 4 godziny rozbierać całe wnętrze i wyciągać fotele tylko po to, żeby wykładzinę wyjąć całą do operacji naprawy linki która zajmuje 30 sekund.

Jesteś idealnym głą...ekhm... kandydatem do pracy w charakterze mechanika w polskim ASO. Tam też takie debile pracują.

Ale mechanik odj***ł za taki numer powinnie być nabity na pal i nie ma znaczenie czy to auto za 1000 zł czy za 100000zł

Nie ma sensu sie klocic z ta patologia co tutaj jest.
To nie ten sam Sadistic co 7 lat temu gdzie w komentarzach szlo sie czegos ciekawego dowiedziec albo wdac w fajna rozmowe z jakims uzytkownikiem.
Razem z popularnoscia tego serwisu zawartosc oraz poziom uzytkownikow spadl o kilkaset procent.
A co do twojego filmu a raczej tego co odj***l ten "mechanik", idz z tym na policje bo to chyba podejdzie pod jakis paragraf.
A to ze masz takie auto jakie masz niczym sie nie przejmuj, bo domyslam sie ze Ci co jada po twoim aucie nawet nie maja wlasnego rowera

policja nic tu nie da bez udokumentowania stanu przed naprawą. Trzeba iść do złodzieja i żądać zadośćuczynienia.

Miałem takie Volvo Szkoda że nie wrzuciłeś 6 miechów temu tego, to bym Ci swój oddał dywanik

Takich odpie**alaczy fuszery to za jaja na latarni wieszać dla przykładu. Raz nawet miałem wyjeżdżony niemal cały bak, gdyby nie to że już byłem do roboty spóźniony to bym tam zrobił larmo w tamtejszym gównoserwisie.

Podstawowe pytanie. Masz paragon za usługę?

Typowy polaczek-cebulaczek, auto 20sto letnie a wymaga żeby wykładzina były nówka-sztuka jak w Bentleyu. Jak chciałeś mieć zrobione na dziewicę nówka-sztukę nieśmiganą to trzeba było samemu 4 godziny rozbierać całe wnętrze i wyciągać fotele tylko po to, żeby wykładzinę wyjąć całą do operacji naprawy linki która zajmuje 30 sekund.

Ale ty tępy jesteś, cztery godziny linkę zmieniać? To robota maks na godzinę. Ale rozumiem, że nawet palcówę żonie sąsiad ci robi, bo do 30+ ręki brudzić nie będziesz.

[quote="SirLareth"]

Aż się k***a musiałem zalogować żeby dać ci piwo. Bo jak widzę ''te'' zniewieściałe smutne komentarze jak takie p*zdy pryszczate sprzed monitora w dodatku zarzucające ze 20letnie auto to gowno i bieda, w dodatku madry k***a jeden z 2 ''to trzeba było...''

Shelby z 64r tez jest gównem ? PŁACISZ = WYMAGASZ k***A DOBRZE WYKONANEJ USŁUGI !

A teraz mordo po 1: PIP za odj***nie czegoś takiego, policja za zniszczenie mienia, Rzecznik praw konsumenta tez pomoże z racji źle wykonanej usługi O ile masz paragon a sadze ze to janusz zza warzywniaka.
Zwyczajnie spusc wpie**ol i kase odbierz.

O ja jebie.

A ja jako, że jestem w istocie dobrym mężczyzną i nie mam w zwyczaju pluć jadem - to nie pozostało mnie nic innego jak życzyć Tobie wszystkiego dobrego. A tej łajzie co śmie nazywać się "mechanikiem" żeby fiut odpadł. Pozdrawiam

Kolego, to działa w dwie strony...
Powiesz klientowi, że za wymianę linki Z FAKTURĄ, należy się 300-500zł, bo jest naprawdę sporo roboty, to Ci powie, że chyba Cię poj***ło...
Patologia, nakręca patologię...

Nie, nie działa w dwie strony, skoro jest w stanie określić co będzie tyle kosztowało to nie widzę problemu by wziął tyle.

Sam ma i stary i nowy samochód, powiem tak. Wk***iłem się gdy mechanik wziął grubą kasę za wymianę zderzaka, który łaskawie po nałożeniu na ślizgi skręcił na 2 śruby... Na moim przypadku, po to cwe* ma pozwolenie na kupno oryginału by mu wszystko pasowało i zrobienie tego jak należy (za odpowiednio większą cenę) niż oddawać mi samochód który później i tak muszę sam do kupy składać. Paranoją jest wasze podejście, zrób sobie sam i trać czas. k***a bierzecie pieniądze za usługę to ją wykonujcie, albo nie podejmujcie się roboty ciule (piszę tu do "januszy biznesu").

Sam osobiście projektuje konstrukcję, nie wyobrażam sobie, żeby nie przeliczyć dobranych elementów pod obciążeniem WL i UL, bo akurat mam takie widzi mi się, bądź ktoś mi mało za to zapłaci a roboty jest dużo. Zgodziłem się za tyle pracować, to zamykam szanowną mordę i pracuję choćbym miał dzień w dzień przez miesiąc po 10h dziennie siedzieć i liczyć nawet za durne 500zł. Dlaczego?, bo zgodziłem się na to i biorę odpowiedzialność za swoje czyny.

Polecam niektórym dorosnąć.

Prawdopodobnie opcja naprawy tanio szybko i dobrze. Nie wiem co to za samochód i czy do wymiany potrzebny jest demontaż wykladziny. W prawdziwym serwisie zapłacił bys za taką usługę 800-1200 zł plus koszt czesci wiem bo pracuje. Ty chciałeś przyoszczedzic a mechanik nie powinien sam podejmować decyzji o cięciu i trwałym uszkodzeniu wykladziny.