k***a dzisiaj kolesia znalazłem i tego samego wieczoru na sadolu, nieźle...
Koleś jest posrany i ma tarzanowski temperament. Co do survivali przez 67 dni bodajże żył w dziczy na własną rękę i zaczęło mu odpie**alać głaskał i mówił do martwego królika i takie tam, jest z tym film na jego kanale.
Jak bym miał wybierać, czy chciałbym na takim pustkowiu znaleźć się ze Scarlett Johansson, czy z tym typkiem, biorąc pod uwagę jedynie szanse przetrwania...