Tak się kończy rumakowanie. Co się gapisz?
Zadawanie głupkowatych pytań połączonych z ubawioną ciętymi ripostami Sebka Karyną i udawanie debila.
Tekst kluczowy policjanta 0:27 -Ja nic o karaniu nie mówię.
A wystarczyło tylko okazać dowód, pewnie skończyłoby się na pouczeniu i lekcji dla gówniaków, a tak zatrzymanie i mandat dla debila
i tak się właśnie tworzy dzieci "JP" na oglądają się jak ojciec i matka pajacują potem Policja ich zgarnia i dzieciakowi się koduje w głowie, że to wina tych policjantów, że niewinnych ludzi zamykają, biją. Wychodzi pajacowanie, by go puścili pewnie bez niczego to wyciągnął srajfona i nagrywa
Z 15 lat temu gość dostał by pałą po nogach i nawet by nie jęknął ... Później w ch*j zdziwienie na komendzie że wpie**ol dostanie. Jakby ciul trafił na kryminalnych w Krakowie to ten telefon by mu publicznie w dupe włożyli a na komendzie by im buty lizał.
Bardzo dobrze Policja zrobiła. Co za koleś idzie z rodzina i zgrywa cwaniaka i debila. Popełnij wykroczenie i się rzuca do policjantów. Jak tacy rodzice mogą wychowywać dzieci. Skąd dzieci mają czerpać przykład dobrego zachowania jak nie od rodziców. A tu burak rzuca się niesłusznie, a później jeszcze wystąpienie mamusi. BRAWO dla policjantów!!!
Ostatnio po odebraniu domofonu usłyszałem "Policja", lekko zdziwiony (bo na sumieniu nic nie mam) otworzyłem, po czym Pan zapytał, "jak stawiamy samochód". Okazało się, że nasz lokalny cieć (cieciujący imbecyl, ewidentna ć(i)pa) podpie**olił, wszystkich, których samochody stały kołami na trawie, a raczej obszarze, z którego trawa znikła jakieś 20 lat temu, gdy pierwsze maluchy i fiaty 125, zaczęły tam stawać. Po jego słowach "ja nie mam nic do roboty dlatego chodzę po czwartych piętrach, żeby rozmawiać z ludźmi", wykminiłem, że policjant swój gość i sam uważa tą sprawę za kretyńską, więc rzuciłem tekstem "panie, to trzeba było powiedzieć przez domofon, żebym zszedł i byście nie musieli drałować na czwarte". Policjant tylko rzucił "zejdziesz i przestawisz?". I koniec problemu, bez mandatu a nawet pouczenia. Po jakie licho robić z siebie pajaca, który jest ponad prawem. Zamiast powiedzieć po prostu przepraszam, faktycznie przechodziliśmy. JP na 100% ale jak przyjdzie co do czego to od razu 997.