@TB303 @poligon6 oboje jesteście pozerskimi ciotami jakby nie patrzeć. Wchodzicie tutaj tylko się wyżyć po wpie**olu klapkiem od matki
Dla ciapusa bycie ugryzionym przez psa to gorzej niż oberwać liścia świńskim jelitem. Ichniejsza tradycja podaje że machomet w przerwie między posuwaniem swojej ośmioletniej żony i biciu czołem o posadzkę ku czci swego demona został boleśnie pogryziony przez psa, przez co przeklął je jako szatańskie nasienie. Pies nie człowiek, ale dobrze wyczuł na kim zatapia kły.
Co za ciota. Rzucił go laczkiem? Takie duże bydle?
Dużego psa nie jest tak łatwo ubic. Dlatego stosuje sie trutki, i pułapki, te klasyczne ze szkłem i zyletkami, bardziej wymyslen jak gabka nasaczona smalcem, która zatyka przewód pokarmowy.
W przypadku psów raczej nie sprawdzi sie trutka na szczury i tym podobne, maja za dobry wech. Ale mozna próbować.
Dobre, dobre. Teraz już wiem jak załatwić psy sąsiadów wszystkich dookoła, którzy zapomnieli, że na wsi nie mieszkają, a szczekające gówno na powietrze, nie potrafią uciszyć i napierdziela gnój 24h na dobę.
Ja pie**ole, z ciebie to jest srogi psychopata
Ja pie**ole, z ciebie to jest srogi psychopata
Tak to psychopata i śmieć, tacy zawsze boją się i nie nawidzą psów, z prostego powodu, psy wyczówają takie śmieci na kilometr i wiedzą że to ścierwo do utylizacji co chętnie im okazują.
Ja pie**ole, z ciebie to jest srogi psychopata