@up Ja, królik, mysz, pies, ani jaszczurka nikomu do szyi/na ryj z pazurami się nie rzuca miłośniczko kotów. Rozumiem, jak ktoś ma myszy w domu i kot ma za zadanie je eliminować, ale nie przytulać się do kota w łóżku. Ale co ja będę ci tłumaczyć, jak zakłamana, samotna p*zdo nie masz nawet odwagi, żeby przyznać się w niku, że jesteś starą panną a nie kolesiem.
edit: No proszę, wykastrowane biedactwo poniżej poczuło się urażone Nie, to że napiszę coś na forum, nie oznacza że lecę do kogokolwiek z łapami.
Rozumiem, że można nie lubić kotów bo sam ich nie toleruję, ale urzyszkodniczka terrorerror, albo dawno bolca nie miała albo jest zwyczajnie pie**olnięta bo dawno już nie czytałem takich pomyj umysłowych... I jeszcze ten tekst o starej pannie. Ja pie**ole... Jakiś kot Ci wydrapał łechtaczkę w młodości, że się tak rzucasz?
@Tomek129 Największa pomyja umysłowa jaką kiedykolwiek widziałam to "urzyszkodniczka". Domyślam się, że żadnej łechtaczki nigdy w życiu nie widziałeś, więc co ja ci będę odpowiadać...
Zlot miłośników kotów opanował dziś sadola, zatem pozdrawiam i miłego podrapania.