typowy Adams

Miałem ja to to. To nie papuga tylko pomiot szatana. Ładnie śpiewa? Urocza jest? A gówno! Pełno gówna! Sra wszędzie. Drze japę skoro świt. I nie melodyjny śpiew tylko pisk - to jest głoś jaki najczęściej wydaje. A jak będą więcej niż 2 to dziczeją. Nawet jeśli jedna jest oswojona i dodasz 2 to następuje regres.

Ta papuga ma większe IQ od gł. bohaterów filmów na tym forum.

Miałem ja to to. To nie papuga tylko pomiot szatana. Ładnie śpiewa? Urocza jest? A gówno! Pełno gówna! Sra wszędzie. Drze japę skoro świt. I nie melodyjny śpiew tylko pisk - to jest głoś jaki najczęściej wydaje. A jak będą więcej niż 2 to dziczeją. Nawet jeśli jedna jest oswojona i dodasz 2 to następuje regres.

No ale przynajmniej sobie por*chałeś

Miałem ja to to. To nie papuga tylko pomiot szatana. Ładnie śpiewa? Urocza jest? A gówno! Pełno gówna! Sra wszędzie. Drze japę skoro świt. I nie melodyjny śpiew tylko pisk - to jest głoś jaki najczęściej wydaje. A jak będą więcej niż 2 to dziczeją. Nawet jeśli jedna jest oswojona i dodasz 2 to następuje regres.

No dziwne, że ptak sra. Tego bym się nie spodziewał. A po co mieć więcej, niż 2 skoro taka jest cecha tego gatunku? Są zwierzęta, które nawet drugiego osobnika nie będą tolerować i tego typu cechy gatunkowe trzeba po prostu uszanować. A tak w ogóle to nie lubię ptaków, więc po co ja bronię pomiota szatana?

Mój szwagier ma taką papugę. Boi się gdy zbliżasz do niej ręce. Syczy jak sk***ysyn.

opis sie zgadza faktycznie poj***na papuga

k***a, jak ktoś narzeka na nimfy, to w przypadku innych gatunków zrobiłby ładny materiał na harda

Za papużkę z Adamsów zawsze piwko

Lobo24

potwierdzam - najgorsze jest sranie - chcesz trzymać taka na ramieniu przez dłużej niż 10 minut ? zapomnij - sra regularnie jak w zegarku - jak bierzesz ją do pokoju to na 100 % bedziesz miał gówno na łózku na ziemi na bluzce na wszystkim gdzie usiadzie a ty jej nie zdążysz powstrzymać od zasrania wszystkiego...

dodam że jak jest sama to jest słodka jak czego chce - jak jej nie wypuścisz polatać albo czegoś to bedzie darła dzioba - obrzydliwym wrzaskiem przy którym krzyk sępów to miód na uszy...

drapie cie pazurami po głowie i ręce

polecam jak tylko ktoś chce mieć smród gówna i sprzątanie co tydzień klatki z gówna i piór

Nimfy to super papugi, mam 4, z czego 2 przybłędy, kilka lat temu miałem ich nawet 7. Lecz bez dodatkowego pomieszczenia dla nich, trzeba brać pod uwagę, ze śmiecą i srają więcej niż mniejsze ptaki. Jak komuś to przeszkadza alternatywa jest falista, lub kanarek.

Takie papugi dają więcej frajdy niż pies.

E. Kanarki są lepsze. Może i stają, ale mało uciążliwie i, w miarę oswajania, przynajmniej próbują się kontrolować. Plus- jeżeli włożysz kilka miesięcy intensywnej pracy -będą zajebistymi towarzyszami, w niczym nie ustępującymi psu. Jedyna wada, to że miewają skłonności samobójcze i chwila nieuwagi może się skończyć materiałem na harda
I gdyby byli tu jacyś fanatycy ptaków- tak. Wiem. Nasza wina że nie dopilnowaliśmy. Przyznaję bez bicia- po czterech latach wspólnego życia jakoś zbyt łatwo pokłada się zaufanie w drugiej stronie i zapomina o dysproporcji masy
Johan. Nigdy Cię nie zapomnę puchata kulko pachnącego popcornem rudego pierza i pazurów

Miałem taką samą nimfę, są zajebiste

Ja pie**olę, ale nieczysto...