ktoś kto to wszystko musiał zliczać musi mieć zajebiście fajną pracę...

Dobry serial, najbardziej mnie smieszylo jak wlatcy much byli nazywani polskim South parkiem oni im do pięt nigdy nie dorośli

@up
bo nie wiem jak mozna porównywać te dwie produkcje. Jedyne co mają ze sobą wspólnego to fakt, iż obie są kreskówkami. I tyle. Opisywana inna rzeczywistość dla innych odbiorców.
Aczkolwiek jest moda na polskich messi, polskich bradów pitów, i innych polskich nie-polskich zagranicznych szitów. Są też polskie obozy zagłady, polskie drogi i polska demokracja.

Ja po prostu nie mogę się doczekać nowego sezonu. Ciekaw jestem jakie tematy poruszą i jak ostro, i dosadnie je przedstawią. Mam nadzieję, że twórcy nie zrobili się "poprawni politycznie" i zrobią to, w czym są najlepsi
@petru23
Różnic jest nawet o wiele więcej. Włatcy much to tępa, prymitywna kreskówka, bez głębszego dnia - w przeciwieństwie do SP.
SP jest skrajnie satyryczny i szyderczy... zaś WM? Nawet w 10% nie są to podobne seriale.

Opie**oliłbym Cię, że wrzucasz takie pierdoły, ale obecnie jest to jeden z ciekawszych tematów na głównej...

Kocham twn serial

Ostatnie sezony są słabe, wracam do starych odcinków z wielkim sentymentem.

Zresztą podobna tendencja z Family Guy czy Simpsons. Gdzieś po wielu latach kończą się najlepsze pomysły.

Słabo, że w ostatnich 2 sezonach zamienili się z typowego sitcomu (każdy odcinek jest ogólnie rzecz biorąc nową historią bez większego powiązania z innymi) w ciągłą historię i to dodatkowo słabo zagospodarowaną. Gdzie są czasy kiedy Randy woził jajca na taczce, a Cartman karmił ludzi chilli concare zrobionym z ich rodziców?

Prawda jest taka że im bardziej w las tym bardziej upolityczniony jest south park. Nie w złym sensie, nie jest kupiony. Bardziej porusza tematy polityczne i jesli nie interesujesz się sprawami politycznymi na świecie, zwłaszcza z perspektywy mediów w USA to nie rozumiesz kontekstu i nie serial nie jest tak zabawny. Jak byłem dzieckiem uwielbiałem pierwsze 10 sezonów potem były nowe i każdy kolejny mniej mnie śmieszył. Jednak od paru lat mocno zacząłem interesować się różnymi sprawami i zacząłem oglądać wiadomości i filmy na yt związane z polityką w USA i teraz rozumiem kontekst żartów. Obejrzałem nowe sezony jeszcze raz i śmiałem się z nich jeszcze bardziej niż z pierwszych, a każdy kolejny jest lepszy. Twórcy widać że chcą coś przekazać serialem i są w wieku gdzie poruszają inne tematy niż jak mieli 20 lat.

Z niecierpliwością czekam na 20 sezon i nie będzie mi przeszkadzało jak znów odcinki będą powiązane.

Prawda jest taka że Matt i Trey są libertarianami, czyli ani to prawica ani lewica, ale mocno plują na lewice a tzw. prawicy po prostu nie lubią ( ja też ). W swoim serialu nie biorą żadnej ze stron tylko równo wyśmiewają absurdy myślenia jednej i drugiej strony każdego sporu politycznego. No może nie równo po lewicy jadą bardziej, a w ostatnim sezonie zdecydowali że wyśmieją całkowicie skrajną lewicową poprawność polityczną, widocznie stwierdzili że jest to taka plaga że trzeba się na tym skupić i mają racje.

Dobry serial, najbardziej mnie smieszylo jak wlatcy much byli nazywani polskim South parkiem oni im do pięt nigdy nie dorośli

Jeśli już, to bardziej na to miano zasługiwałby serial "Tysiąc złych uczynków" tych samych twórców. Jeśli ludzie będą się oglądać na innych, to może chcemy też mieć swoje zamachy i swoich uchodźców. Swoją drogą brakuje tylko jednego...

A czy nam potrzeba takich seriali? A może Włatcy Móch wypełniają pewną lukę: serial, który nie wymaga zbyt dużo myślenia, dzięki któremu człowiek zmęczony po pracy siada przed telewizorem i śmieje się z głupszych od siebie.

Prawda jest taka że Matt i Trey są libertarianami, czyli ani to prawica ani lewica, ale mocno plują na lewice a tzw. prawicy po prostu nie lubią ( ja też ). W swoim serialu nie biorą żadnej ze stron tylko równo wyśmiewają absurdy myślenia jednej i drugiej strony każdego sporu politycznego. No może nie równo po lewicy jadą bardziej, a w ostatnim sezonie zdecydowali że wyśmieją całkowicie skrajną lewicową poprawność polityczną, widocznie stwierdzili że jest to taka plaga że trzeba się na tym skupić i mają racje.

Po prawicy jadą mniej bo w USA prawica to partia republikańska który posiada dość silny odłam libertariański.
Jest też co prawda oddzielna partia libertariańska, ale w systemie prawnym USA(który jeśli go wziąć pod lupę to mało ma wspólnego z demokracją w rozumieniu europejskim) kompletnie bez znaczenia.

To w sumie też taki paradoks współczesnego świata.
Lewica która tradycyjnie ma hasła wolności. Z prawdziwą wolnością jednostki nie ma nic wspólnego.
Obecna lewica to najchętniej zabroniła by nawet wolnego myślenia niezgodnego z jej programem ideologicznym. A co dopiero mówić o jakichś działaniach.

W związku z tym libertarianie(do których się zaliczam). Jednak bardziej sympatyzują z prawicą. Choć wielu prawicowców też cierpi na jakieś ciągoty zamordystyczne i chcieli by decydować jak mają żyć inni. Jednak co do zasady rzadziej i mniej niż lewica.
W uproszczeniu. Z lewica libertarianie w całości nie zgadają się w sprawach gospodarczych i w połowie spraw społecznych.
Z prawicą nie zgadzają się tylko w sprawach społecznych.
W USA dochodzi też to że republikanie bardziej stawiają na autonomie lokalną i prawo do decydowania samemu o sobie na poziomie stanów, a nawet hrabstw(Lincoln się chyba w grobie przewraca że jego partia ma podstawę programowa z którą on walczył w wojnie domowej ). Co również jest zgodne z libertarianizmem. Do utopi anarchio-kapitalizmu należy dążyć, ale nigdy jej nie osiągać. A społeczności lokalne powinny się organizować na swoim poziomie.

PS.
Oczywiście PiS prawicowy w żaden sposób nie jest. To taka chrześcijańska lewica, z bardzo silnymi ciągotami zamordystycznymi. Taka chadecja trochę.

Są też polskie obozy zagłady,

Z tego, co wymieniłeś jedynie one są prawdziwie polskie.

Z tego, co wymieniłeś jedynie one są prawdziwie polskie.

Mhm, tak jak naród amerykański jest amerykański .