k***a jaki fart, że nikogo ze sobą nie pociągnął. Sorry ale każdy normalny drajwer dawno by ogarnął temat i zwolnił albo odbił kierownicą, nie wiem cokolwiek a tak to jeeedzie szofer nie patrzy ch*j tam że zaraz się wyjebie. I pasów też chyba nie miał zapiętych skoro do połowy się wychylił podczas swojego życiowego pokazu.
a wystarczyło zjechać i zadzwonić że się nie da jechać... no cóż jak szef ważniejszy od życia niech giną debile, ale dziwi mnie że kabina składa się jakby MADE IN CHINA była