Jaki był zamysł i sens?
Jak w dalekiej Rosji zamarznie silnik i nie pali to trzeba rozpalić ogień pod miską olejową żeby trochę rozgrzać auto. Nowe auta mają plastikowe elementy i lubią się zjarać.
Czytałem o tym w reportażu o Rosji Jacka Hugo Badera "Biała gorączka". Polecam żeby nieco zrozumieć Rosjan..... Koleś jechał Uazem z Moskwy do Władywostoku. Przy -40 X5 się do niczego nie nadaje. A pod Uazem rozpalał ognisko i jazda. Inny świat i inne problemy.
Sam kiedyś przy -20 wstawiałem kuchenkę elektryczną pod miskę starej Audi 100 Ropniaka. Ale za ch*ja bym nie wstawił pod auto otwartego ognia i zostawił samym sobie. To się aż prosiło o tak elegancki efekt.